Brak porozumienia w sprawie Tragedii Górnośląskiej
Przypomnijmy, że Tragedią Górnośląską nazywamy zbrodnie Armii Czerwonej i władzy komunistycznej wobec ludności Górnego Śląska po 1945 roku.
– Zmienialiśmy już treść rezolucji kilka razy i nigdy się nie podobała – tłumaczy radny Mniejszości Niemieckiej Józef Kotyś. – Cały czas słyszymy argument, że rezolucja powinna odnosić się do wszystkich ofiar. Tymczasem Sejmik Województwa Śląskiego już dwa razy przyjął rezolucję o takiej treści, jak ta, którą zaproponowaliśmy – dodaje Kotyś. Jak podkreśla, ten tekst został pozytywnie zaopiniowany przez niezależnych naukowców, historyków. – To dla mnie przykre doświadczenie, ponieważ jako radny poprzedniej kadencji kilka razy podnosiłem rękę w sprawie rezolucji dotyczących także "części" mieszkańców województwa opolskiego – dodaje Kotyś.
– Hipokryzja pana Kotysia i Mniejszości Niemieckiej jest zadziwiająca – twierdzi z kolei Dariusz Byczkowski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku. – Umówiliśmy się, że Mniejszość Niemiecka przygotuje po dwóch ekspertyzach naukowych kolejną, koncyliacyjną. Zaproponowałem, aby nie dzielić ofiar na Górnoślązaków i innych, ale aby w tekście rezolucji pochylić się nad wszystkimi ofiarami Armii Czerwonej i III Rzeszy. Być może to stanowi problem dla Mniejszości Niemieckiej – zastanawia się radny PiS.
Zdaniem Kryspina Nowaka z SLD Mniejszość Niemiecka nie chce iść na kompromis. – Przygotowali rezolucję w pierwotnej wersji. Umawialiśmy się, że będzie ona poprawiona, tymczasem Mniejszość chce pracować na tym samym tekście rezolucji - dlatego właśnie nie zgodziliśmy się na nią i swojego stanowiska nie zmienimy – tłumaczy Kryspin Nowak.
Radny Kotyś zaznacza, że w związku z postawą PiS, SLD i PSL w sprawie rezolucji o Tragedii Górnośląskiej on sam nie poprze żadnych rezolucji poddanych pod obrady Sejmiku. Tymczasem rezolucje przyjmuje się zazwyczaj przez aklamację, czyli bez głosowania. Jeśli choćby jeden radny się uchyli, z przyjęciem tej i kolejnych rezolucji może być problem. A warto przypomnieć, że na początku maja rezolucję w sprawie Powstań Śląskich opolski Sejmik chce przyjąć na wspólnym posiedzeniu z Sejmikiem Województwa Śląskiego.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. Wanda Kownacka)