Namysłów na razie wstrzymuje się z zakupem węgla dla mieszkańców. "Czekamy na przepisy w tej sprawie"
Namysłów na razie nie prowadzi zakupów węgla przeznaczonego do odsprzedaży mieszkańcom. Miasto czeka, aż w życie wejdą przepisy regulujące tego typu działalność.
Samorząd deklaruje, że zacznie działać w tym kierunku, gdy tylko sytuacja stanie się w pełni klarowna. Burmistrz Bartłomiej Stawiarski wskazuje, że pod uwagę brane są dwa scenariusze działania.
- Rozważamy tutaj dwie opcje. W oparciu o prywatne punkty sprzedaży, ewentualnie, gdyby to się nie udało, to którąś naszą spółkę. Albo ciepłowniczą ZEC albo spółkę komunalną EKOWOD. Jeżeli będą szczegółowe przepisy i będziemy już konkretnie wiedzieć jakie są zasady, to na pewno będziemy chcieli wspomóc naszych mieszkańców - powiedział.
To jednak musi odbywać się zgodnie z przepisami, które nie zostały jeszcze stworzone. Jak tłumaczy samorządowiec, rozpoczęcie działań przed ich ustanowieniem może skończyć się problemami dla gminy.
- Mamy wątpliwości, czy można w tej chwili zamówić węgiel z pominięciem Ustawy o zamówieniach publicznych. Czy tak naprawdę samorządowcy nie powinni robić przetargów, dlaczego wybierają tego akurat dostawcę, a nie tamtego. Chcielibyśmy tutaj uniknąć tych problemów formalno-prawnych, dlatego chwilę się wstrzymujemy - dodaje burmistrz.
Zanim jednak miasto zacznie pośredniczyć w zakupie węgla, urzędnicy będą badać potrzeby w tym zakresie. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu rozpocznie się kolportaż ankiet wśród mieszkańców.
- Rozważamy tutaj dwie opcje. W oparciu o prywatne punkty sprzedaży, ewentualnie, gdyby to się nie udało, to którąś naszą spółkę. Albo ciepłowniczą ZEC albo spółkę komunalną EKOWOD. Jeżeli będą szczegółowe przepisy i będziemy już konkretnie wiedzieć jakie są zasady, to na pewno będziemy chcieli wspomóc naszych mieszkańców - powiedział.
To jednak musi odbywać się zgodnie z przepisami, które nie zostały jeszcze stworzone. Jak tłumaczy samorządowiec, rozpoczęcie działań przed ich ustanowieniem może skończyć się problemami dla gminy.
- Mamy wątpliwości, czy można w tej chwili zamówić węgiel z pominięciem Ustawy o zamówieniach publicznych. Czy tak naprawdę samorządowcy nie powinni robić przetargów, dlaczego wybierają tego akurat dostawcę, a nie tamtego. Chcielibyśmy tutaj uniknąć tych problemów formalno-prawnych, dlatego chwilę się wstrzymujemy - dodaje burmistrz.
Zanim jednak miasto zacznie pośredniczyć w zakupie węgla, urzędnicy będą badać potrzeby w tym zakresie. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu rozpocznie się kolportaż ankiet wśród mieszkańców.