Nie jest całkiem nowy, ale jeszcze da radę. Strażacy z Nowego Świętowa wzbogacili się o samochód
Nie jest całkiem nowy, ale na potrzeby ochotników w zupełności wystarczy. Mowa o wozie ratowniczo-gaśniczym, który został sprezentowany strażakom-ochotnikom z Nowego Świętowa przez lokalne władze. Dotychczas druhowie do akcji wyjeżdżali wysłużonym i często psującym się samochodem.
- Raz już wnioskowaliśmy o zupełnie nowy wóz dla tej jednostki, jednak nie został on przyznany, dlatego wzięliśmy sprawy w swoje ręce – mówi Roman Sambor, wiceburmistrz Głuchołaz.
- Siedliśmy do rozmów ze strażakami, czy czekają jeszcze rok do nowego naboru. Nie wiadomo było czy przejdą, czy nie przejdą. Czy też decydujemy się na używany samochód. Strażacy z Nowego Świętowa podjęli decyzję: Nie, nie czekamy. Ogłosiliśmy przetarg. Pojawiła się fajna oferta samochodu. Spełnia wszystkie wymagania. Strażacy zadowoleni.
Koszt zakupu samochodu to 200 tys. złotych. Pieniądze w pełni zostały wygospodarowane z budżetu gminy Głuchołazy.
- Siedliśmy do rozmów ze strażakami, czy czekają jeszcze rok do nowego naboru. Nie wiadomo było czy przejdą, czy nie przejdą. Czy też decydujemy się na używany samochód. Strażacy z Nowego Świętowa podjęli decyzję: Nie, nie czekamy. Ogłosiliśmy przetarg. Pojawiła się fajna oferta samochodu. Spełnia wszystkie wymagania. Strażacy zadowoleni.
Koszt zakupu samochodu to 200 tys. złotych. Pieniądze w pełni zostały wygospodarowane z budżetu gminy Głuchołazy.