Kultowe samochody sprzed lat przyjechały do Dobrzenia Wielkiego
Właściciele zabytkowych pojazdów z całej Polski przyjechali do Dobrzenia Wielkiego. Nad zalewem Balaton odbywa się XV Zlot Oldtimerów. Fani motoryzacji mogą zobaczyć kilkadziesiąt samochodów i ciągników rolniczych, zarówno krajowych, jak i zagranicznych marek.
- Całe dzieciństwo spędziłem w kabinie samochodu, jako syn kierowcy, więc to było naturalne, że zacząłem interesować się motoryzacją – mówi Piotr Chandoha, który na zlot przyjechał Jelczem 315 z 1975 roku.
- W sumie 6 lat pracy. Myślę, że nikt tutaj nie znajdzie, żadnej części, która by nie pasowała do tamtych czasów. Ten model wyszedł w 1968 roku. Kilkanaście sztuk i w 71 roku ta kabina przestała być produkowana. Taki urok. Później były panoramiczne szyby i nowa kabina. Także bardzo mało ich jest. Dwa modele są tylko w Polsce odrestaurowane.
- To było moje marzenie od dziecka i w końcu się udało – mówi Mariusz Kociok, szczęśliwy posiadacz fiata 125p. - Fiacik jest z '88 roku. Ma przejechane 65 tys. kilometrów. Jeździ nam się bardzo dobrze. Od zawsze chcieliśmy mieć takiego fiata. Mamy go już 10 lat i jest jakby członkiem naszej rodziny.
Andrzej Wizner przyjechał z Mechnicy 30-letnim mercedesem 280 SE. Jak zaznacza sam przeprowadził całą renowację.
- To są auta z duszą, naprawdę. Takie auto trzeba kochać, żeby go naprawić. Nie jestem blacharzem, ale wszystko robiłem sam. Jest to auto z duszą.
W ostatnim dniu imprezy uczestnicy zlotu wzięli udział w paradzie pojazdów po gminie Dobrzeń Wielki
- W sumie 6 lat pracy. Myślę, że nikt tutaj nie znajdzie, żadnej części, która by nie pasowała do tamtych czasów. Ten model wyszedł w 1968 roku. Kilkanaście sztuk i w 71 roku ta kabina przestała być produkowana. Taki urok. Później były panoramiczne szyby i nowa kabina. Także bardzo mało ich jest. Dwa modele są tylko w Polsce odrestaurowane.
- To było moje marzenie od dziecka i w końcu się udało – mówi Mariusz Kociok, szczęśliwy posiadacz fiata 125p. - Fiacik jest z '88 roku. Ma przejechane 65 tys. kilometrów. Jeździ nam się bardzo dobrze. Od zawsze chcieliśmy mieć takiego fiata. Mamy go już 10 lat i jest jakby członkiem naszej rodziny.
Andrzej Wizner przyjechał z Mechnicy 30-letnim mercedesem 280 SE. Jak zaznacza sam przeprowadził całą renowację.
- To są auta z duszą, naprawdę. Takie auto trzeba kochać, żeby go naprawić. Nie jestem blacharzem, ale wszystko robiłem sam. Jest to auto z duszą.
W ostatnim dniu imprezy uczestnicy zlotu wzięli udział w paradzie pojazdów po gminie Dobrzeń Wielki