Straż miejska w Głubczycach będzie miała strzelbę
Strażnicy miejscy w Głubczycach już w przyszłym miesiącu będą mieli strzelbę do usypiania zwierząt. Do tej pory takiego urządzenia nie było na wyposażeniu i funkcjonariusze posługiwali się jedynie lassem, które nie dawało rezultatu, ponieważ zwierzęta uciekały, a strażnicy gonili za nimi, co stanowiło niezły ubaw dla obserwatorów tego wydarzenia. Teraz ma się to zmienić.
Tylko w ostatnim czasie doszło do kilku groźnych sytuacji związanych z pogryzieniem ludzi przez bezpańskie psy. W związku z tym radni interweniowali w tej sprawie u burmistrza. I udało się, strzelba trafi do strażników, kiedy przynajmniej jeden z nich będzie miał odpowiednie uprawnienia. Jak mówi Marek Hipner, komendant straży miejskiej w Głubczycach, ta strzelba to w rzeczywistości pneumatyczny aplikator do usypiania zwierząt.
Stanisław Drużyński, przewodniczący komisji ładu i porządku publicznego uważa, ze zakup tej strzelby to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Jego zdaniem trzeba znaleźć inny sposób na łapanie psów.
Takie urządzenie jest potrzebne w Głubczycach. Przypomnijmy sobie chociażby ubiegłoroczne polowanie na pumę, która pojawiła się w tej okolicy. Wtedy trzeba było sprowadzać taką strzelbę z sąsiednich powiatów.
Łukasz Nawara (oprac. BO)