Rzeźba Pegaza zostaje na razie na osiedlu Chabrów w Opolu. Syn jej autora - Paweł Nowak chciał ją jutro (08.09) zdemontować i zabrać do swojej pracowni, żeby ją odnowić. W przewiezieniu monumentu miała pomagać firma Remondis. Nie zgodziła się na to jednak spółdzielnia mieszkaniowa.

Zadzwoniłem do Remondisu, straży miejskiej i konserwatora zabytków z informacją, że nie zgadzamy się na zabranie Pegaza - mówi Franciszek Dezor, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość".


To nasza własność i nikt nie może jej zabrać bez naszej wiedzy - dodaje prezes Dezor. Jednocześnie prezes spółdzielni zaznacza, że im też zależy na uratowaniu dzieła.


Jak informuje prezes Dezor, trwają rozmowy spółdzielni i władz miasta w sprawie Pegaza. Rozmowy mają doprowadzić do ustalenia, kto rzeźbę powinien odnowić i w którym punkcie miasta mogłaby stanąć.


Aneta Skomorowska (oprac. BO)