Licealiści z Opola posadzili "Dąb Pokoju". "Będzie symbolem przez lata"
"Dąb Pokoju" rośnie od dzisiaj przed Liceum Ogólnokształcącym numer 3 w Opolu. Sadzenie drzew to już tradycja pierwszego dnia wiosny i dnia otwartego szkoły.
Lasy Państwowe zapowiadają walkę z chrabąszczami i osnują. W powietrze wzbije się dromader z preparatem na szkodniki
"Pomagamy środowisku. Na pewno się nie nudzimy". Młodzież ze szkoły nr 26 w Opolu zasadziła nowy las
"Ich liczba rośnie z dnia na dzień". W opolskich szkołach uczy się już ponad 2200 ukraińskich dzieci
- Nagle okazuje się, że wydarzenia opisane w podręcznikach historii mogą być przerażającą realnością. Mamy w szkole również ukraińskich uczniów, a dąb pokoju był dzisiaj sadzony między innymi przez uchodźczynie.
- Przyjechałam z Charkowa 24 lutego, czyli od razu po wybuchu wojny. Czuję się w tej szkole dobrze, bo znalazłam opiekę i pomoc - dodaje Alina, nowa uczennica.
Obecna na uroczystości Irena Pordzik, konsul honorowa Ukrainy w Opolu, dodaje, że podobnych gestów nigdy nie będzie zbyt wiele.
- Będziemy dbać, aby to drzewo rosło, przypominało nam trudny czas, ale też napawało optymizmem oraz nadzieją na przyszłość. Niech ono uświadamia nam, że wolność, demokracja i pokój to dobra najważniejsze.
Uczennice trzeciego liceum zdają sobie sprawę z symboliki drzewa.
- Uważam, że posadzenie tego drzewa ma bardzo duże znaczenie. Chodzi o to, co ono symbolizuje – mówi Emily.
- Moim zdaniem, nasadzenie dębu ma wyjątkowy i symboliczny charakter, ale nie tylko na teraz. Wojna skończy się, ale przechodząc obok tej szkoły nawet po jej zakończeniu zawsze przypomni mi się atak Rosji na Ukrainę - dodaje Zosia.
Dodajmy, wokół szkoły nasadzono jeszcze trzy dęby, a wszystko we współpracy z Nadleśnictwem Opole.