Napadli z bronią na sklep i skradli gotówkę. Są w rękach policji i grozi im 12 lat więzienia
![Zatrzymani mężczyźni przyznali się winy [fot. opolska policja]](public/info/2022/2022-02-28_164604714210.jpg)
Zatrzymani mężczyźni przyznali się winy [fot. opolska policja]
![Zatrzymani mężczyźni przyznali się winy [fot. opolska policja]](public/info/2022/2022-02-28_164604714211.jpg)
Zatrzymani mężczyźni przyznali się winy [fot. opolska policja]
Zamaskowani mężczyźni weszli do sklepu, grozili bronią i zażądali pieniędzy. Następnie z gotówką uciekli samochodem. Są już w rękach policji. Do zdarzenia doszło w Prószkowie w poprzednią sobotę (19.02) późnym wieczorem.
- Po kilku dniach na trop mężczyzn wpadli kryminalni z Opola - mówi aspirant sztabowy Piotr Chwastowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Na podstawie materiałów operacyjnych, a także obrazów z monitoringu policjanci ustalili i zatrzymali osoby podejrzewane o ten czyn. Policjanci bardzo szybko wytypowali i zatrzymali podejrzanych. Okazali się nim 39-latek z powiatu krapkowickiego i 33-latek z powiatu prudnickiego. Dodatkowo podczas zatrzymania obaj posiadali przy sobie narkotyki. Podczas przeszukania mieszkania policjanci odnaleźli pistolet - wiatrówkę, którym prawdopodobnie jeden z napastników posłużył się podczas napaści.
Mężczyźni przyznali się do winy i na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 12 lat więzienia.
- Na podstawie materiałów operacyjnych, a także obrazów z monitoringu policjanci ustalili i zatrzymali osoby podejrzewane o ten czyn. Policjanci bardzo szybko wytypowali i zatrzymali podejrzanych. Okazali się nim 39-latek z powiatu krapkowickiego i 33-latek z powiatu prudnickiego. Dodatkowo podczas zatrzymania obaj posiadali przy sobie narkotyki. Podczas przeszukania mieszkania policjanci odnaleźli pistolet - wiatrówkę, którym prawdopodobnie jeden z napastników posłużył się podczas napaści.
Mężczyźni przyznali się do winy i na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 12 lat więzienia.
