6 lat prokuratura rozpracowała grupę rozprowadzającą pornografię dziecięcą
60 osób z całej Polski, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, w wieku od 40 do 70 lat usłyszało zarzuty posiadania pornografii dziecięcej przedstawione przez Prokuraturę Rejonową w Strzelcach Opolskich. Ostatni z aktów oskarżenia trafił niedawno do sądu. Pierwszy – w 2014 roku. Na długość trwania tej sprawy miał wpływ ogrom materiału zatrzymanego przez mundurowych – biegły miał do sprawdzenia kilka tysięcy godzin nagrań.
Sprawa pojawiła się przy okazji przeszukania mieszkania podejrzanego ze Strzelec Opolskich, który miał dopuścić się innej czynności seksualnej z nieletnią. Zeznał on, że materiały pedofilskie otrzymał od mieszkańca Żagania.
- Gdy policja weszła do domu Andrzeja B. znalazła m.in. taśmy VHS z treściami pedofilskimi i notes z adresami – mówi prokuratur Jacek Celiński. - Kontakt ze sprawcą był na podstawie ogłoszeń gazetowych. Po skontaktowaniu się za pomocą telefonu podejrzany wysyłał te treści różnym osobom. To jest cała Polska, od Gdańska przez Kraków, Katowice, Jelenią Górę. Tam były wszelkie nośniki, na których można było zawrzeć treści pornograficzne. Zabezpieczonego materiału było sporo. Kilkadziesiąt komputerów, telefonów, dysków twardych, nośników pamięci, dysków zewnętrznych. No obrazowo to jest zawartość mniej więcej jednego pokoju.
Po kolei zatrzymywanych było 59 osób widniejących na liście adresowej. Każdy usłyszał zarzut posiadania materiałów pedofilskich. Większość jest już skazana. Sądy zasądziły kary od grzywny do pozbawienia wolności w zawieszeniu. 60-letni mężczyzna, który wysyłał kasety, płyty i dyski ze zdjęciami i filmami dzieci, odpowie za posiadanie i rozpowszechnianie materiałów pedofilskich.
- Gdy policja weszła do domu Andrzeja B. znalazła m.in. taśmy VHS z treściami pedofilskimi i notes z adresami – mówi prokuratur Jacek Celiński. - Kontakt ze sprawcą był na podstawie ogłoszeń gazetowych. Po skontaktowaniu się za pomocą telefonu podejrzany wysyłał te treści różnym osobom. To jest cała Polska, od Gdańska przez Kraków, Katowice, Jelenią Górę. Tam były wszelkie nośniki, na których można było zawrzeć treści pornograficzne. Zabezpieczonego materiału było sporo. Kilkadziesiąt komputerów, telefonów, dysków twardych, nośników pamięci, dysków zewnętrznych. No obrazowo to jest zawartość mniej więcej jednego pokoju.
Po kolei zatrzymywanych było 59 osób widniejących na liście adresowej. Każdy usłyszał zarzut posiadania materiałów pedofilskich. Większość jest już skazana. Sądy zasądziły kary od grzywny do pozbawienia wolności w zawieszeniu. 60-letni mężczyzna, który wysyłał kasety, płyty i dyski ze zdjęciami i filmami dzieci, odpowie za posiadanie i rozpowszechnianie materiałów pedofilskich.