Ratownik23, czyli opolski śmigłowiec LPR najbardziej zapracowaną załogą w kraju
Załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z województwa opolskiego otrzymała w ubiegłym roku najwięcej wezwań do potrzebujących w kraju. W sumie startowano 677 razy, a interwencje dotyczyły nie tylko poszkodowanych na drogach. Mateusz Rak, kierownik bazy HEMS w Polskiej Nowej Wsi, zaznacza, że równie często lecą do osób z zawałami czy wypadków przy pracy.
Z powodu takiego wezwania maszyna niedawno lądowała na styku ulic 1 Maja i Plebiscytowej w Opolu. Kierownik bazy przyznaje, że są wzywani do aglomeracji, ponieważ często podczas pandemii są jedynym zespołem, który jest wolny i może być pierwszy na miejscu zdarzenia.
Jak podkreślił, problemem podczas takich akcji jest ludzka ciekawość. - Śmigłowiec nadal budzi spore zainteresowanie w miejscu lądowania, stąd uczulam na zachowanie bezpiecznej odległości. Szczególnie dotyczy to osób, które w momencie posadowienia helikoptera próbują robić zdjęcia - zaznaczył.
W tej chwili baza HEMS w Polskiej Nowej Wsi zatrudnia 4 pilotów, 4 ratowników i 7 lekarzy, którzy pracują przez wszystkie dni tygodnia między 7:00 a 20:00. By umożliwić wyloty do potrzebujących po zachodzie słońca, piloci zostali wyposażeni w system noktowizyjny.