Znacznie więcej za odbiór śmieci zapłacą właściciele domków letniskowych w Górach Opawskich
Śmieciowy problem mają m.in. właściciele niezamieszkanych domków letniskowych w Górach Opawskich. Gmina Głuchołazy nie zabezpiecza już odbioru odpadów komunalnych z ich posesji. Mają to zorganizować we własnym zakresie, a więc podpisać umowy z firmami, które posiadają na to koncesję. Wiąże się to ze znacznym wzrostem opłat i zdaniem samorządowców jest zgodne z przepisami.
- Mam działkę rekreacyjną, na której jestem głównie w lecie – mówi właściciel domku rekreacyjnego w Pokrzywnej. – Dostałem pismo z głuchołaskiego urzędu, z którego wynika, że mam wykupić wywóz śmieci przez okrągły rok. Pytam dlaczego, bo jestem tam tylko czasami. Są też ludzie z innych województw, którzy przyjeżdżają tam tylko na weekendy, ewentualnie na urlop.
W piśmie do właścicieli niezamieszkanych obiektów letniskowych gmina Głuchołazy przedstawiła wykaz firm mogących na jej terenie odbierać śmieci. Podmioty te uzyskały na to wymagane przepisami zezwolenie burmistrza.
- Taką zgodę otrzymało sześć firm - mówi Roman Sambor, wiceburmistrz Głuchołaz. – W mojej ocenie te firm wystąpiły o zgodę, żeby otworzyć sobie furtkę do startowania w przetargu. Właściciel domku letniskowego dostaje wykaz sześciu firm. Dzwoni do jednej, drugiej, trzeciej. Firmy mu odmawiają. Dziwi się, po co myśmy je wskazywali. Mamy świadomość, że z tych sześciu tylko jedna firma odbiera śmieci.
Z przetargu na odbiór śmieci w gminie Głuchołazy jej władze wyłączyły obiekty niezamieszkałe. Pozwalają na to przepisy, a jest to pokłosie ustawy z 2020 roku. Wówczas pomagając przedsiębiorcom, Sejm wprowadził minimalną stawkę na odbiór śmieci dla nieruchomości niezamieszkałych. Jest ona kilkakrotnie niższa od ceny rynkowej.
- Aby system gospodarki odpadami w gminie się bilansował, różnicę tę musieliby zapłacić mieszkańcy – dodał wiceburmistrz Głuchołaz.
W piśmie do właścicieli niezamieszkanych obiektów letniskowych gmina Głuchołazy przedstawiła wykaz firm mogących na jej terenie odbierać śmieci. Podmioty te uzyskały na to wymagane przepisami zezwolenie burmistrza.
- Taką zgodę otrzymało sześć firm - mówi Roman Sambor, wiceburmistrz Głuchołaz. – W mojej ocenie te firm wystąpiły o zgodę, żeby otworzyć sobie furtkę do startowania w przetargu. Właściciel domku letniskowego dostaje wykaz sześciu firm. Dzwoni do jednej, drugiej, trzeciej. Firmy mu odmawiają. Dziwi się, po co myśmy je wskazywali. Mamy świadomość, że z tych sześciu tylko jedna firma odbiera śmieci.
Z przetargu na odbiór śmieci w gminie Głuchołazy jej władze wyłączyły obiekty niezamieszkałe. Pozwalają na to przepisy, a jest to pokłosie ustawy z 2020 roku. Wówczas pomagając przedsiębiorcom, Sejm wprowadził minimalną stawkę na odbiór śmieci dla nieruchomości niezamieszkałych. Jest ona kilkakrotnie niższa od ceny rynkowej.
- Aby system gospodarki odpadami w gminie się bilansował, różnicę tę musieliby zapłacić mieszkańcy – dodał wiceburmistrz Głuchołaz.