Pikieta przed zakładem w Dobrzeniu Wielkim. Chodzi o zwolnienie z pracy szefa zakładowej Solidarności i "brak dialogu" [Magazyn reporterów RADIA OPOLE]
Czy przewodniczący "Solidarności" przy ASSA ABLOY Mercor Doors w Dobrzeniu Wielkim został zwolniony bezprawnie? Tak twierdzą związkowcy, którzy zorganizowali pikietę przed siedzibą zakładu. Tematem zajęliśmy się w magazynie Reporterskie tu i teraz.
Zwolniony Robert Gusta zapowiada dochodzenie swoich praw w sądzie i żąda przywrócenia do pracy.
- Nie wierzymy, że właściciel firmy bezpośrednio działa w ten sposób. Sądzimy, że on właściwie nie wie o takich działaniach. Wierzymy, że jest w stanie przywrócić nam praworządność w spółce szybciej, niż pójdziemy do sądu. To międzynarodowa firma, która zatrudnia chyba 47 tysięcy pracowników w 70 krajach.
Grzegorz Adamczyk, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność", ocenia, że kodeks postępowania etycznego na stronie firmy nie ma zastosowania w praktyce.
- Związki zawodowe wyraziły brak zgody na niektóre rozwiązania proponowane przez pracodawcę. Daliśmy pracodawcy czas na realizację wszystkich porozumień, a jak okazało się, pracodawca stwierdził "ja z wami nie będę rozmawiać". Żeby natomiast ukarać wszystkich związkowców i pracowników, rozwiązał umowę z przewodniczącym za to, że odważyliśmy się napisać i wejść w spór zbiorowy.
Delegacja próbowała wejść do zakładu z pismem, ale nie zostali wpuszczeni.
- Niestety na pikietach w obronie naszych związkowców zdarza się, że pracodawca nawet nie przyjmuje delegacji związkowej. To jest pokazanie prawdziwej twarzy pracodawcy. On często deklarował dialog i rozmowę, nawet pismem do nas, a widzą wszyscy, że dialogu nie ma - mówi Dariusz Brzęczek, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność".
Assa Abloy to szwedzkie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją przeciwpożarowych drzwi i bram. Wysłaliśmy do firmy zapytanie w sprawie pikiety, poniżej prezentujemy odpowiedź.
Posłuchaj materiału w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.