(fot. Aneta Skomorowska / AFRO)

U naszych zachodnich i południowych sąsiadów święta narodowe są głównie okazją do wypoczynku. Z przyczyn historycznych inne znaczenie przykłada się tam do patriotyzmu. Na Opolszczyźnie także nie wszyscy obchodzą 11 Listopada. Autochtoni przyznający się do niemieckich korzeni w pamięci mają terror, jaki na Opolszczyźnie wprowadził po wojnie aparat bezpieczeństwa - wspomina Karol Stosiek z Prudnika.


Wielu autochtonów nie obchodzi uroczyście polskiego Święta Niepodległości, co nie znaczy, że je lekceważą. To nie jest dokładnie moje święto – tłumaczy Karol Stosiek.


Mieszkający w Prudniku Jarosław Kolczaka jest Czechem i przyznaje, że z podziwem patrzy na Polaków obchodzących Święto Niepodległości.


Podobnie jak autochtoni na Opolszczyźnie, większość Polaków na Ukrainie nie obchodzi tamtejszych świąt państwowych. W obu przypadkach decydują o tym historyczne zaszłości.


Jan Poniatyszyn (oprac. WK)