CYSTERNA WYROK
27.06.2003.
Na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata skazał Stanisława G sąd w Strzelcach Opolskich. Skazany kierując cysterną uderzył w wiadukt a jego wybuchowa zawartość zagrażała okolicznym mieszkańcom. Wobec Stanisława G. wymierzono karę, jakiej żądał prokurator. Proces mógł się zakończyć po kilku miesiącach, gdyż do sądu w Strzelcach Opolskich przybył nieobecny wcześniej świadek Mariusz N., który miał rzekomo wskazać oskarżonemu trasę pod wiaduktem. Zeznania Mariusza N. nie pokrywały się specjalnie z tym, co mówił oskarżony Stanisław G., sąd i tak uznał jednak, że o pojeździe decyduje osoba trzymająca kierownicę. Dlatego nieistotne były tu ewentualne namowy Mariusza N., który miał zapewnić Stanisława G., że cysterna mieści się pod feralnym wiaduktem. Oskarżony Stanisław G. przyjął wyrok w zawieszeniu z pewną ulgą. Sam bowiem utrzymuje sześcioosobową rodzinę. Wcześniej przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego obrońca również nie będzie odwoływał się od wyroku.
GOSIA
Na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata skazał Stanisława G sąd w Strzelcach Opolskich. Skazany kierując cysterną uderzył w wiadukt a jego wybuchowa zawartość zagrażała okolicznym mieszkańcom. Wobec Stanisława G. wymierzono karę, jakiej żądał prokurator. Proces mógł się zakończyć po kilku miesiącach, gdyż do sądu w Strzelcach Opolskich przybył nieobecny wcześniej świadek Mariusz N., który miał rzekomo wskazać oskarżonemu trasę pod wiaduktem. Zeznania Mariusza N. nie pokrywały się specjalnie z tym, co mówił oskarżony Stanisław G., sąd i tak uznał jednak, że o pojeździe decyduje osoba trzymająca kierownicę. Dlatego nieistotne były tu ewentualne namowy Mariusza N., który miał zapewnić Stanisława G., że cysterna mieści się pod feralnym wiaduktem. Oskarżony Stanisław G. przyjął wyrok w zawieszeniu z pewną ulgą. Sam bowiem utrzymuje sześcioosobową rodzinę. Wcześniej przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego obrońca również nie będzie odwoływał się od wyroku.
GOSIA