PIENIĄDZE NA ZDA-ROW-JE
27.06.2003
16 milionów złotych, które miała starcić opolska służba zdrowia jednak pozostanie na Opolszczyźnie. Takie są ustalenia dyrektora opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w centrali. Kazimierz Łukawiecki powiedział radiu opole, że do jego szefów trafiły wszystkie "opolskie" argumenty. Łukawiecki będzie rozmawiał z dyrektorami szpitali w przyszłym tygodniu. Umowy na przekazanie pieniędzy już istnieją, ale muszą zostać podpisane. "Najważniejsze jednak jest to, że te sprawy udało się załatwić" - podkreśla Łukawiecki. A na tę decyzję czekało wiele ZOZ-ów na Opolszczyźnie. "To jest 10 procent kosztów dla większych jednostek" - mówi dyrektor nyskiego ZOZ-u. Norbert Krajczy dodaje, że dla jego placówki to około 5-ciu milionów złotych. "Jeżeli nie nastąpiło proponowane wcześniej zmniejszenie kwot w tych umowach to możemy normalnie przyjmować pacjentów" - dodaje. Opolskie szpitale nie mają uregulowanych płatności za pacjentów, którzy do nich trafili po zmianie systemu finansowania. Media doniosły w tym tygodniu, że w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia brakuje około 20 procent na usługi medyczne. Niektóre placówki zapowiedziały, że niebawem będą przyjmowały pacjentów tylko w przypadkach zagrożenia życia.
w najda
16 milionów złotych, które miała starcić opolska służba zdrowia jednak pozostanie na Opolszczyźnie. Takie są ustalenia dyrektora opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w centrali. Kazimierz Łukawiecki powiedział radiu opole, że do jego szefów trafiły wszystkie "opolskie" argumenty. Łukawiecki będzie rozmawiał z dyrektorami szpitali w przyszłym tygodniu. Umowy na przekazanie pieniędzy już istnieją, ale muszą zostać podpisane. "Najważniejsze jednak jest to, że te sprawy udało się załatwić" - podkreśla Łukawiecki. A na tę decyzję czekało wiele ZOZ-ów na Opolszczyźnie. "To jest 10 procent kosztów dla większych jednostek" - mówi dyrektor nyskiego ZOZ-u. Norbert Krajczy dodaje, że dla jego placówki to około 5-ciu milionów złotych. "Jeżeli nie nastąpiło proponowane wcześniej zmniejszenie kwot w tych umowach to możemy normalnie przyjmować pacjentów" - dodaje. Opolskie szpitale nie mają uregulowanych płatności za pacjentów, którzy do nich trafili po zmianie systemu finansowania. Media doniosły w tym tygodniu, że w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia brakuje około 20 procent na usługi medyczne. Niektóre placówki zapowiedziały, że niebawem będą przyjmowały pacjentów tylko w przypadkach zagrożenia życia.
w najda