Strażacy się szkolą z gaszenia pożarów i ze współpracy z mediami
Prawie 30 strażaków z jednostek OSP z terenu powiaty strzeleckiego bierze udział w kursie dowódców działań ratowniczo-gośniczych. W programie szkolenia są zagadnienia techniczne, jak zarządzanie zastępami, wykorzystanie w pełni możliwości sprzętowych, dbanie o bezpieczeństwo ratowników, ale także współpraca z mediami. Takie zajęcia dla druhów przeprowadziła nasza redakcyjna koleżanka, Agnieszka Pospiszyl.
- Strażacy cały czas się kształcą i rozwijają, ten kurs to odpowiedź na potrzeby naszych jednostek OSP – mówi Piotr Zdziechowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich. - W tym roku realizujemy cykl szkoleń. Właśnie w tej chwili trwa szkolenie dowódców, które jest organizowane w Ochotniczej Straży Pożarnej w Wysokiej. Część zajęć praktycznych prowadzą nasi strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej i te zajęcia odbywają się w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich.
Jeden z bloków tematycznych w trakcie kursu dotyczy współpracy z mediami. Praktycy wyjaśniają, kogo i kiedy strażacy mogą wpuścić na miejsce wypadku i pożaru, jak udzielić zwięzłej i wyczerpującej informacji oraz jak nie dać się wyprowadzić z równowagi przez dociekliwego dziennikarza. To ostatnie ćwiczono w praktyce. Tak z zadaniem poradził sobie Mateusz Krupa z OSP Spórok.
- Jest wiele domów z zalanymi piwnicami, parę dachów jest zarwanych, drzewa są powalone na jezdnię. Strażacy pracują nad tym, żeby jak najszybciej się uporać z niedogodnościami – mówi Mateusz Krupa.
- Ale kiedy dokładnie to uprzątniecie? To jest sajgon, co tu się dzieje. Ile można czekać? Niektórzy widzę że tu stoją i czekają nie wiadomo na co, może by zaczęli działać z tymi powalonymi drzewami?
- Niestety sytuacja pogoda jest taka a nie inna, nie jesteśmy w stanie określić, kiedy działania zostaną zakończone ale zapewniam, że strażacy cały czas działają – mówi Mateusz Krupa.
Po ukończeniu kursu uczestnicy będą mogli samodzielnie prowadzić wszelkiego rodzaju akcje ratownicze – od wyjazdów do usuwania połamanych drzew, przez pożary i wypadki komunikacyjne.
Jeden z bloków tematycznych w trakcie kursu dotyczy współpracy z mediami. Praktycy wyjaśniają, kogo i kiedy strażacy mogą wpuścić na miejsce wypadku i pożaru, jak udzielić zwięzłej i wyczerpującej informacji oraz jak nie dać się wyprowadzić z równowagi przez dociekliwego dziennikarza. To ostatnie ćwiczono w praktyce. Tak z zadaniem poradził sobie Mateusz Krupa z OSP Spórok.
- Jest wiele domów z zalanymi piwnicami, parę dachów jest zarwanych, drzewa są powalone na jezdnię. Strażacy pracują nad tym, żeby jak najszybciej się uporać z niedogodnościami – mówi Mateusz Krupa.
- Ale kiedy dokładnie to uprzątniecie? To jest sajgon, co tu się dzieje. Ile można czekać? Niektórzy widzę że tu stoją i czekają nie wiadomo na co, może by zaczęli działać z tymi powalonymi drzewami?
- Niestety sytuacja pogoda jest taka a nie inna, nie jesteśmy w stanie określić, kiedy działania zostaną zakończone ale zapewniam, że strażacy cały czas działają – mówi Mateusz Krupa.
Po ukończeniu kursu uczestnicy będą mogli samodzielnie prowadzić wszelkiego rodzaju akcje ratownicze – od wyjazdów do usuwania połamanych drzew, przez pożary i wypadki komunikacyjne.