"Cały czas powinniśmy do tych wydarzeń wracać". Wystawa na zakończenie rocznicy powstań śląskich przed urzędem wojewódzkim
Wystawa poświęcona powstaniom śląskim przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach trafiła właśnie do Opola. Wcześniej była prezentowana w 15 innych województwach. Teraz w ramach obchodów setnej rocznicy zakończenia III Powstania Śląskiego przez tydzień będzie dostępna przed Opolskim Urzędem Wojewódzkim.
- To jest wystawa na zakończenie rocznicy powstań śląskich, zwłaszcza III Powstania Śląskiego, upamiętnienia tego wielkiego wydarzenia. Wystawa jest po to ściągnięta, żeby ona żyła, żeby z nią zapoznali się mieszkańcy miasta, województwa, ponieważ wiedzy na temat powstań generalnie w naszym społeczeństwie brakuje - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
- III Powstanie Śląskie to było powstanie ludowe, więc liczebnie wielkie i jedyne zwycięskie - mówi prof. Franciszek Marek, pierwszy wybrany rektor Uniwersytetu Opolskiego i wytrwały bojownik o polskość Śląska. - Mało tego, granice przedwojenne państwa polskiego zostały wszystkie z wyjątkiem tego odcinka górnośląskiego wywalczone przy pomocy wojsk polskich. Przecież Rydz Śmigły wszedł do Lwowa i do Kijowa, a generał Żeligowski zdobył Wilno.
- Cieszymy się, że wystawa wróciła na Opolszczyznę, ponieważ cały czas powinniśmy do tych wydarzeń wracać - mówi Renata Wojciechowska, pełniąca obowiązki naczelnika opolskiej delegatury IPN. - Jest to element naszej historii Opolszczyzny. I my jako Opolanie powinniśmy o tym szczególnie pamiętać. Wystawa składa się z 15 plansz, na każdej są bardzo ciekawe zdjęcia, które przybliżają nam te ważne wydarzenia.
- Pokazane jest to, że III Powstanie Śląskie toczyło się po krótkich walkach na terenie obszaru przemysłowego. Walki przeniosły się właściwie w całości na teren województwa opolskiego. Tutaj się zakończyły i Polacy nie dali się zepchnąć do tego trójkąta przemysłowego - dodaje Bartosz Kuświk, dyrektor Instytutu Śląskiego w Opolu.
Przypomnijmy, III Powstanie Śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja i trwało do 5 lipca 1921 roku.
- III Powstanie Śląskie to było powstanie ludowe, więc liczebnie wielkie i jedyne zwycięskie - mówi prof. Franciszek Marek, pierwszy wybrany rektor Uniwersytetu Opolskiego i wytrwały bojownik o polskość Śląska. - Mało tego, granice przedwojenne państwa polskiego zostały wszystkie z wyjątkiem tego odcinka górnośląskiego wywalczone przy pomocy wojsk polskich. Przecież Rydz Śmigły wszedł do Lwowa i do Kijowa, a generał Żeligowski zdobył Wilno.
- Cieszymy się, że wystawa wróciła na Opolszczyznę, ponieważ cały czas powinniśmy do tych wydarzeń wracać - mówi Renata Wojciechowska, pełniąca obowiązki naczelnika opolskiej delegatury IPN. - Jest to element naszej historii Opolszczyzny. I my jako Opolanie powinniśmy o tym szczególnie pamiętać. Wystawa składa się z 15 plansz, na każdej są bardzo ciekawe zdjęcia, które przybliżają nam te ważne wydarzenia.
- Pokazane jest to, że III Powstanie Śląskie toczyło się po krótkich walkach na terenie obszaru przemysłowego. Walki przeniosły się właściwie w całości na teren województwa opolskiego. Tutaj się zakończyły i Polacy nie dali się zepchnąć do tego trójkąta przemysłowego - dodaje Bartosz Kuświk, dyrektor Instytutu Śląskiego w Opolu.
Przypomnijmy, III Powstanie Śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja i trwało do 5 lipca 1921 roku.