PZZ-ty NIK AFERA?
Brzeskie PZZ-ty są jedną z firm, które są bohaterami raportu NIK o działalności Agencji Rynku Rolnego w latach 2001-2002 Dodajmy, że to raport raczej nie pochlebny.
NIK apeluje: obowiązujący interwencyjny system skupu zbóż i wieprzowiny sprzyja korupcji, jest nieskuteczny i zamiast poprawiać sytuację na rynku, destabilizuje ją.
Była to czwarta kontrola w Agencji Rynku Rolnego. Zarzuty, które NIK stawia Agencji, są podobne od lat. Izba skierowała w ciągu tego czasu kilka zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa , a następne jest już w drodze.
Szczególnie dużo zastrzeżeń NIK kieruje pod adresem Polskich Zakładów Zbożowych w Brzegu. Te podpisały z Agencją umowę na skup zboża . Z raportu Izby wynika jednak, że ziarno na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku skupowały inne firmy. Prezes spółki Kazimierz Śliwkiewicz nie zgadza się z zarzutami Izby. "To bzdura, my dodatkowo dołożyliśmy do tego interesu" - dodaje.
A według Najwyższej Izby Kontroli, afera zbożowa zaczęła się kilka lat temu. Należące do posła Zbigniewa Komorowskiego, do niedawna znaczącego członka klubu PSL brzeskie PZZ-ty podpisały lukratywny kontrakt z Agencją Rynku Rolnego. Faktycznie jednak na Śląsku i Opolszczyźnie zboże kupowały inne firmy. Musiały one wypłacić w zamian pewną kwotę PZZ-om. Wiele firm z tego powodu splajtowało.
NIK apeluje: obowiązujący interwencyjny system skupu zbóż i wieprzowiny sprzyja korupcji, jest nieskuteczny i zamiast poprawiać sytuację na rynku, destabilizuje ją.
Była to czwarta kontrola w Agencji Rynku Rolnego. Zarzuty, które NIK stawia Agencji, są podobne od lat. Izba skierowała w ciągu tego czasu kilka zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa , a następne jest już w drodze.
Szczególnie dużo zastrzeżeń NIK kieruje pod adresem Polskich Zakładów Zbożowych w Brzegu. Te podpisały z Agencją umowę na skup zboża . Z raportu Izby wynika jednak, że ziarno na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku skupowały inne firmy. Prezes spółki Kazimierz Śliwkiewicz nie zgadza się z zarzutami Izby. "To bzdura, my dodatkowo dołożyliśmy do tego interesu" - dodaje.
A według Najwyższej Izby Kontroli, afera zbożowa zaczęła się kilka lat temu. Należące do posła Zbigniewa Komorowskiego, do niedawna znaczącego członka klubu PSL brzeskie PZZ-ty podpisały lukratywny kontrakt z Agencją Rynku Rolnego. Faktycznie jednak na Śląsku i Opolszczyźnie zboże kupowały inne firmy. Musiały one wypłacić w zamian pewną kwotę PZZ-om. Wiele firm z tego powodu splajtowało.