W Miejskim Schronisku dla Zwierząt w Opolu przybywa bezdomnych kociąt. Placówka prosi o pomoc w pozyskaniu dobrej jakości karmy dla maluchów.
- Przypominamy, że tylko sterylizacja zapewnia ograniczenie bezdomności czworonogów. Jesteśmy w okresie, kiedy miesięcznie do nas trafia kilkadziesiąt małych kociąt - mówi Dorota Skupińska, kierownik Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu. - Co roku, mimo bezpłatnej sterylizacji propagowanej przez urząd miasta, przez nas i przez wszystkie fundacje, niestety sezon kociąt jest w pełni. A niestety część z nich jest bez matek, dlatego potrzebują dobrej karmy, jak już się nauczą jeść. Nie może to być byle jaka karma, ponieważ w schronisku kocięta są narażone na stres i na mnóstwo zarazków, a to może sprzyjać różnym chorobom. Przykładowe nazwy karmy są na naszej stronie internetowej.
Pod opieką Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu pozostaje około 50 psów i blisko 70 kotów.