Tlen - niezbędny w leczeniu pacjentów z COVID-19. Opolskie szpitale zużywają go dziennie tyle, ile przed pandemią w miesiąc
Początkowo butle z tlenem, dziś profesjonalne instalacje ze zbiornikami. Tlen ratuje życie najciężej przechodzącym COVID-19, a jego sprawne dostarczanie m.in. do szpitali tymczasowych to spore wyzwanie logistyczne. Czy jest ryzyko, że przy utrzymującej się wysokiej liczbie zachorowań zabraknie nam tego cennego "leku"?
- Tlen to na dziś w walce z koronawirusem bezcenny lek - przypomniał w porannej Loży Radiowej RO Marcin Kaczmarczyk, koordynator wojewody opolskiego ds. szczepień i tlenu, a wideokonferencje z przedstawicielami resortu zdrowia i MSWIA odnośnie optymalnego wykorzystania i dostępności tlenu odbywają się dwa do trzech razy w tygodniu.
Opolskie szpitale zużywają obecnie dzienne około 15 ton tlenu ciekłego, co przed pandemią koronawirusa wystarczało na miesiąc.
- Ministerstwo Zdrowia podejmuje przykładowo decyzje, żeby linie technologiczne, gdzie jest wytwarzany tlen techniczny przekształcać w linie tlenu medycznego, rozwiązujemy problemy organizacyjne tak, aby ten łańcuch dostaw tlenu medycznego od wytwórcy do pacjenta był zachowany i aby każdy pacjent miał dostęp do tlenoterapii - wyjaśniał Marcin Kaczmarczyk.
Obecnie kluczowe w ratowaniu pacjentów są wysoko-przepływowe urządzenia tlenowe podające pacjentom od 60 do 80 litrów tlenu na minutę, co w sytuacjach problemów z oddychaniem ma fundamentalne znaczenie, a w szpitalu tymczasowym w CWK w Opolu pracuje aż 40 takich urządzeń.
Optymalne wykorzystanie rezerw tlenowych to ogromne wyzwanie logistyczne - nie miał wątpliwości poranny rozmówca RO. W początkowej fazie stosowano w szpitalach butle tlenowe, dziś często wykorzystuje się instalacje tlenowe ze zbiornikami, które są tankowane najczęściej raz w tygodniu.
W ocenie Marcina Kaczmarczyka nie ma ryzyka, że w Polsce zasoby tlenu zostaną wykorzystane w stopniu zagrażającym bezpieczeństwu pacjentów.
Opolskie szpitale zużywają obecnie dzienne około 15 ton tlenu ciekłego, co przed pandemią koronawirusa wystarczało na miesiąc.
- Ministerstwo Zdrowia podejmuje przykładowo decyzje, żeby linie technologiczne, gdzie jest wytwarzany tlen techniczny przekształcać w linie tlenu medycznego, rozwiązujemy problemy organizacyjne tak, aby ten łańcuch dostaw tlenu medycznego od wytwórcy do pacjenta był zachowany i aby każdy pacjent miał dostęp do tlenoterapii - wyjaśniał Marcin Kaczmarczyk.
Obecnie kluczowe w ratowaniu pacjentów są wysoko-przepływowe urządzenia tlenowe podające pacjentom od 60 do 80 litrów tlenu na minutę, co w sytuacjach problemów z oddychaniem ma fundamentalne znaczenie, a w szpitalu tymczasowym w CWK w Opolu pracuje aż 40 takich urządzeń.
Optymalne wykorzystanie rezerw tlenowych to ogromne wyzwanie logistyczne - nie miał wątpliwości poranny rozmówca RO. W początkowej fazie stosowano w szpitalach butle tlenowe, dziś często wykorzystuje się instalacje tlenowe ze zbiornikami, które są tankowane najczęściej raz w tygodniu.
W ocenie Marcina Kaczmarczyka nie ma ryzyka, że w Polsce zasoby tlenu zostaną wykorzystane w stopniu zagrażającym bezpieczeństwu pacjentów.