Zmarł mężczyzna poparzony w Szczepanku
Zmarł 48-letni mieszkaniec Szczepanka, ciężko poparzony przed tygodniem podczas prac remontowych w swoim domu. Mężczyzna został oblany płonącą substancją ropopochodną znajdującą się w beczce, którą otwierał przy pomocy piły kątowej.
Robiliśmy co w naszej mocy, ale stan pacjenta był bardzo ciężki – powiedział dr Piotr Wróblewski, ordynator oddziału intensywnej terapii w siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń:
Pacjent zmarł w siemianowickim szpitalu, dokąd został przetransportowany ze szpitala w Koźlu. Okoliczności wypadku bada strzelecka policja.
Wiesław Kaczmar (oprac. JM)
Robiliśmy co w naszej mocy, ale stan pacjenta był bardzo ciężki – powiedział dr Piotr Wróblewski, ordynator oddziału intensywnej terapii w siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń:
Pacjent zmarł w siemianowickim szpitalu, dokąd został przetransportowany ze szpitala w Koźlu. Okoliczności wypadku bada strzelecka policja.
Wiesław Kaczmar (oprac. JM)