Wyrok w sprawie byłego prezesa GTBS-u
Były prezes spółki Głubczyckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego przegrał sprawę w sądzie o przywrócenie go do pracy. Władysław Chmielewski uważał, że burmistrz Jan Krówka bezprawnie zwolnił go z pracy.
Przypomnijmy, że protokół z kontroli, która była przeprowadzona w spółce 25 czerwca ubiegłego roku zawiera wiele przykładów nieprawidłowości. Burmistrz po tej kontroli zwolnił Chmielewskiego. Ten uważa jednak, że nie mógł tego zrobić, ponieważ był chroniony jako osoba, której zostało cztery lata do emerytury. Sąd orzekł jednak inaczej. To potwierdza, że nasze kroki w tej sprawie były słuszne - mówi Mariusz Mróz, zastępca burmistrza Głubczyc.
Tadeusz Piątkowski, radny opozycji jeszcze we wrześniu zarzucał burmistrzowi, że do odpowiedzialności powinna zostać pociągnięta również rada nadzorcza spółki, która wyrażała zgodę na podwyższenie pensji byłemu prezesowi.
Do tej pory żadnemu z członków rady nadzorczej nie postawiono zarzutów. Wyrok w sprawie rozwiązania stosunku pracy nie jest prawomocny. W tej sprawie toczą się jeszcze kolejne postępowania przed sądem. Nowe władze GTBS-u wystąpiły na drogę sądową o zwrot niesłusznie pobranych należności przez Władysława Chmielewskiego.
Łukasz Nawara (oprac. BO)
Przypomnijmy, że protokół z kontroli, która była przeprowadzona w spółce 25 czerwca ubiegłego roku zawiera wiele przykładów nieprawidłowości. Burmistrz po tej kontroli zwolnił Chmielewskiego. Ten uważa jednak, że nie mógł tego zrobić, ponieważ był chroniony jako osoba, której zostało cztery lata do emerytury. Sąd orzekł jednak inaczej. To potwierdza, że nasze kroki w tej sprawie były słuszne - mówi Mariusz Mróz, zastępca burmistrza Głubczyc.
Tadeusz Piątkowski, radny opozycji jeszcze we wrześniu zarzucał burmistrzowi, że do odpowiedzialności powinna zostać pociągnięta również rada nadzorcza spółki, która wyrażała zgodę na podwyższenie pensji byłemu prezesowi.
Do tej pory żadnemu z członków rady nadzorczej nie postawiono zarzutów. Wyrok w sprawie rozwiązania stosunku pracy nie jest prawomocny. W tej sprawie toczą się jeszcze kolejne postępowania przed sądem. Nowe władze GTBS-u wystąpiły na drogę sądową o zwrot niesłusznie pobranych należności przez Władysława Chmielewskiego.
Łukasz Nawara (oprac. BO)