Jeden z opolskich żłobków został czasowo zamknięty. Powodem koronawirus
Do końca roku zawieszona jest działalność żłobka nr 4 przy ulicy Barlickiego w Opolu. Decyzja została podjęta po wykryciu zakażenia koronawirusem u opiekunek oraz pracowników spoza działu opiekuńczego.
- Pierwsze zakażenie w tej placówce wykryto 23 grudnia – mówi Dorota Rutkowska, naczelnik wydziału polityki społecznej urzędu miasta Opola. – Sanepid zamknął najpierw grupę numer 3, do której uczęszcza 37 dzieci. Wszystkie dzieci zostały objęte kwarantanną. Następnie 25 grudnia sanepid zamknął 2 grupę, ponieważ potwierdziły się kolejne przypadki. Z tej grupy 23 dzieci również zostało poddanych kwarantannie. Niestety w okresie świąt okazało się, że pozostały personel nieopiekuńczy też ma pozytywne wyniki. Stąd na wniosek dyrektora, prezydenta miasta podjął decyzję o całkowitym zamknięciu tego żłobka.
Jak dodaje Dorota Rutkowska pozostałe placówki w Opolu działają normalnie. Zainteresowanie nimi w okresie świątecznym jest jednak dużo mniejsze.
- Wszystko działa bez zarzutów. Niemniej obłożenie w tych placówkach mamy wyjątkowo małe. Okres świąteczny, rodzice na urlopach. Obecnie może połowa dzieci uczęszcza do żłobków.
Łącznie do pięciu żłobków publicznych w stolicy regionu uczęszcza 468 dzieci. W Opolu funkcjonują także 22 żłobki niepubliczne dla 1390 dzieci.
Jak dodaje Dorota Rutkowska pozostałe placówki w Opolu działają normalnie. Zainteresowanie nimi w okresie świątecznym jest jednak dużo mniejsze.
- Wszystko działa bez zarzutów. Niemniej obłożenie w tych placówkach mamy wyjątkowo małe. Okres świąteczny, rodzice na urlopach. Obecnie może połowa dzieci uczęszcza do żłobków.
Łącznie do pięciu żłobków publicznych w stolicy regionu uczęszcza 468 dzieci. W Opolu funkcjonują także 22 żłobki niepubliczne dla 1390 dzieci.