Od około miesiąca straż miejska kontroluje w stolicy regionu pustostany i inne miejsca gromadzenia się osób bezdomnych. Reagują też mieszkańcy.

- W ubiegły weekend około 23:00 dostaliśmy informację o osobie, która przesiaduje na ławce przy ulicy Luboszyckiej, więc odwieźliśmy ją do noclegowni - mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu,

- Drugim przykładem jest interwencja na ulicy Katowickiej, gdzie około 2:00 w nocy osoba bezdomna próbowała dostać się do szpitala. Udzielono jej pomocy i przewieziono do noclegowni. Mieliśmy też zgłoszenie dotyczące ulicy Hutniczej, gdzie osoba bezdomna leżała nietrzeźwa na chodniku, więc została przewieziona do izby wytrzeźwień.

Dawid Drożdż, dyrektor Biura Zarządu Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Opolu, zaznacza, że posiłki codziennie są wydawane przez okienko w punkcie socjalnym.

- Wesprzemy oczywiście gorącą herbatą, mamy też możliwość wsparcia śpiworami czy kurtkami w ramach doraźnej pomocy. Oczywiście w naszym punkcie socjalnym bezdomni nadal mogą skorzystać z odzieży używanej. W razie potrzeby mogą zgłosić się tam.

Artur Wilpert z Centrali Caritas Diecezji Opolskiej, dodaje, że łaźnia cieszy się popularnością, bo odwiedza ją co najmniej 20 osób każdego dnia.

- Ta placówka jest wykonana naprawdę na wysokim poziomie - z sekcjami damskimi, męskimi oraz pełnym wyposażeniem typu przybory do golenia i suszarki. W tej chwili cały proces tekstylny odbywa się na ręcznikach jednorazowych, bo to wymusza na nas sytuacja. Każdy dostanie zestaw. Zbędna odzież jest utylizowana, a potrzebujący otrzymuje nową bieliznę i ubrania zdatne do użytku.

Z kolei policja apeluje, aby nie ignorować sytuacji, kiedy widzimy kogoś narażonego na wychłodzenie organizmu. Warto zadzwonić wtedy pod numer 112.