Porwał nastolatka z ulicy, bo potrzebował pieniędzy. Błyskawiczna akcja policjantów [FILM, ZDJĘCIA]
Zaledwie kilku godzin potrzebowali policjanci, aby zatrzymać 25-letniego mężczyznę podejrzanego o uprowadzenie nastolatka w Wieluniu. Sprawca zażądał od rodziny okupu - kilkudziesięciu tysięcy złotych - poinformowało Centralne Biuro Śledcze Policji. Mężczyznę udało się zatrzymać w piątek (02.10), w kilka godzin po porwaniu, na terenie powiatu kluczborskiego.
Gdy dziecko było już bezpieczne, szeroko zakrojona akcja policyjna skoncentrowała się na zatrzymaniu porywacza. Zorganizowano posterunki blokadowo-pościgowe w trzech województwach. Policjanci z Łodzi, Opola, Wrocławia i CBŚP działali błyskawicznie. Każdy z policjantów, biorących udział w akcji, miał przydzielone konkretne zadanie.
W efekcie, przed godziną 18:00 policjanci CBŚP zatrzymali w powiecie kluczborskim, 25-letniego mężczyznę. Nie miał on najmniejszych szans na ucieczkę, ponieważ drogę miał zablokowaną przez policjantów ruchu drogowego z Kluczborka. Funkcjonariusze znaleźli przy nim narkotyki, kominiarkę, nóż i atrapę broni.
Z wstępnych ustaleń policjantów i Prokuratury Okręgowej w Sieradzu wynika, że podejrzany postanowił szybko zdobyć pieniądze, porywając dziecko dla okupu. W tym celu wytypował idącego ulicą chłopca, wciągnął go do samochodu, a następnie zażądał od rodziców pieniędzy. Zanim podjął okup, uwolnił dziecko i wówczas do akcji wkroczyli policjanci.
Funkcjonariusze po zatrzymaniu podejrzanego dalej nieustannie, przez całą noc i kolejny dzień wyjaśniali wszelkie okoliczności porwania, dążąc do ustalenia wszystkich osób mogących mieć związek z tym przestępstwem.
25-latek w Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu usłyszał zarzut porwania dziecka w celu uzyskania okupu, a następnie został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za bezprawne pozbawienie wolności grozić może kara nawet 15 lat więzienia. Śledztwo prowadzą policjanci z Zarządu w Łodzi Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.