- Bardzo fajny czas, jest zgrana ekipa, dobrze się pielgrzymowało. Jeśli idzie mała grupa, to można sobie na więcej pozwolić. W większej ekipie musimy trzymać fason. Dziś było po prostu swojsko. Było strasznie gorąco, ale dało się wytrzymać. W tym roku pielgrzymka była inna i to się czuło - mówią kluczborscy pielgrzymi.

- Zawsze liczy się atmosfera, bez względu na to, ile osób pielgrzymuje. Duch pielgrzymkowy jest zawsze ten sam. Ludzie cieszyli się, że nawet na chwilę mogli wyjść na szlak. Tutaj nie chodzi o ten główny cel na mapie, jakim jest Jasna Góra, ale o samą przygodę wiary, jaką jest pielgrzymka. To jest najpiękniejsze - dodaje ks. Łukasz Waligóra, wikariusz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kluczborku.

Do Zawadzkiego dotarli dziś (19.08) także pielgrzymi strumienia opolskiego. Swoją drogę w Żędowicach zakończył natomiast strumień raciborski. Hasło czwartego dnia pielgrzymki to: "Eucharystia – szczytem inicjacji chrześcijańskiej". Zakończy się on tradycyjnie Mszą Świętą w jednym z diecezjalnych sanktuariów. Uroczystości o godzinie 19:00 na Górze św. Anny będzie przewodniczył biskup Paweł Stobrawa.