- Stoją tam pojemniki typu mauser tzw. tysiączki wypełnione substancją, którą trzeba przebadać. Nie ma jakiś wycieków, ale musimy ustalić czy ta substancja nie będzie się gdzieś z tych pojemników wydostawać oraz czy te pojemniki są szczelne. Policja ustala właściciela. Nie ma osób poszkodowanych, nie mamy też informacji o tym, żeby było jakieś zagrożenie dla środowiska - informuje dyżurny stanowiska kierowania KW PSP w Opolu.

Na miejscu działa także brzeska policja, która zgłoszenie o nielegalnym składowaniu odpadów odebrała po godzinie 13:00. - Powiadomiliśmy straż, prace cały czas trwają. Dopóki substancje nie zostaną zbadane nie będziemy w stanie nic więcej powiedzieć w tym temacie - mówi Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.