W czasie pandemii większe zainteresowanie adopcją zwierząt. "Nic się nie zmieniło, nadal pomagamy zwierzętom"
Czas pandemii i społecznej kwarantanny sprzyja adopcjom czworonogów. Choć Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu nadal pozostaje zamknięte, wstrzymano adopcje i spacery, zainteresowani zgłaszają się do lokalnych stowarzyszeń ratujących zwierzęta. Wszystko odbywa się w warunkach wzmożonej ostrożności, a za pośrednictwem internetu właściciele mogą podzielić się relacją, jak adoptowane czworonogi radzą sobie w nowym domu.
Adopcji nie wstrzymało także stowarzyszenie "Strzelce zwierzętom". - Zaczynamy od rozmów telefonicznych z zainteresowanymi, później umawiamy się na odbiór osobisty, zachowując wszelkie środki bezpieczeństwa - mówi Alicja Borek, wolontariuszka ze Strzelec Opolskich. - Wszyscy mają maseczki, rękawiczki, zachowujemy odpowiedni odstęp, spotykamy się na świeżym powietrzu, gdzie potem następuje podpisanie umowy adopcyjnej, w której mamy zapisy o późniejszej wizycie. Takie też będziemy w przyszłości robić. A teraz jesteśmy w stałym kontakcie praktycznie ze wszystkimi rodzinami, które wysyłają nam zdjęcia czy filmiki swoich czworonogów.
Jednocześnie w czasie pandemii opolskie organizacje odnotowują także większą liczbę interwencji związaną z porzucaniem czy biciem zwierząt.
Dodajmy, że Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu pozostaje zamknięte do odwołania. Kierownik placówki zapowiedziała, że wznowienie działalności będzie możliwe po otwarciu ogrodów zoologicznych.