Szkoły zamknięte, ale program dożywiania dzieci w Opolu funkcjonuje. Jest zasiłek zamiast gorącego posiłku
Zamiast gotowych posiłków, pieniądze na ich przygotowanie. Opolskie rodziny, których dzieci są objęte programem dożywiania w szkołach, w momencie zamknięcia placówek oświatowych otrzymały fundusze na zapewnienie im wyżywienia.
- W związku z zawieszonym nauczaniem podjęliśmy decyzję o zmianie sposobu wsparcia – mówi Małgorzata Kozak, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu. - Pracownicy MOPR w ramach monitoringu telefonicznego skontaktowali się z każdą rodziną tych dzieci w celu ustalenia, czy akurat rodzice są w domach, czy nie pracują, czy są objęci kwarantanną. Zamieniliśmy formę pomocy z gotowych gorących posiłków na zasiłek na dożywianie.
W ramach programu dożywiania MOPR przeznacza teraz miesięcznie 200 złotych na osobę.
- Nasz monitoring wykazał, że jest to bezpieczna forma wsparcia - wyjaśnia Małgorzata Kozak. - Przekazujemy pieniądze na dożywianie dzieci rodzicom, którzy przygotowują posiłki. Większość, to wynika z przerowadzonego monitoringu, jest w tej chwili w domu, także i tak gotują. Dzieci są zabezpieczone. Szkołę mają w domu i jedzenie też.
W Opolu pomocą polegającą na dożywaniu objętych jest około 200 dzieci.
W ramach programu dożywiania MOPR przeznacza teraz miesięcznie 200 złotych na osobę.
- Nasz monitoring wykazał, że jest to bezpieczna forma wsparcia - wyjaśnia Małgorzata Kozak. - Przekazujemy pieniądze na dożywianie dzieci rodzicom, którzy przygotowują posiłki. Większość, to wynika z przerowadzonego monitoringu, jest w tej chwili w domu, także i tak gotują. Dzieci są zabezpieczone. Szkołę mają w domu i jedzenie też.
W Opolu pomocą polegającą na dożywaniu objętych jest około 200 dzieci.