Kierujący ciągnikiem rolniczym Jacek O. nieumyślnie najechał na 53-letniego mężczyznę pracującego razem z nim. Ten drugi potknął się i upadł z podestu ciągnika wprost pod koła.

Mężczyzna siedzący za kierownicą traktora usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. - Drugi zarzut to nieudzielenie pomocy - mówi Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

- Nie wezwano od razu pomocy do osoby, która została najechana przez ciągnik. Uczyniono to z kilkugodzinnym opóźnieniem. Niewykluczone, że ten czas wystarczałby do uratowania życia pokrzywdzonemu. Taki sam zarzut nieudzielenia pomocy przedstawiono osobie wykonującej prace na polu z dwoma wcześniej wymienionymi mężczyznami.

Za nieudzielenie pomocy grozi kara do trzech lat więzienia. Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Zastosowano wobec nich dozór policyjny, a poza tym muszą stawiać się na wyznaczonym posterunku policji. Mężczyźni nie mogą kontaktować się ze sobą ani świadkami, mają też zakaz opuszczania kraju.