Klasy na ostatnim piętrze w Gimnazjum numer 2 w Głubczycach podczas deszczu są zalewane

(fot. Łukasz Nawara / AFRO)

Klasy na ostatnim piętrze w Gimnazjum numer 2 w Głubczycach podczas deszczu są zalewane. Woda niejednokrotnie kapie z sufitu nie tylko w klasach, ale i na korytarzu, którego ściany są zawilgocone. Sytuacja trwa już od pięciu lat. Pokrycie dachu było wymienione w 2001 roku. Firma, która wykonywała remont dała wówczas 15 lat gwarancji. Co roku były wykonywane drobne poprawki, ale w tej chwili jedna trzecia dachu kwalifikuje się tylko do wymiany. Rozgorzał spór, kto ma tego dokonać.

Dyrektor Gimnazjum nr 2 w Głubczycach Róża Syszło otrzymała odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej na pomalowanie korytarza. Ale jak przekonuje - nie ma sensu tego robić, dopóki nie zostanie wyremontowany dach. Pani dyrektor nie chciała wypowiadać się w tej sprawie, ponieważ jej pełnomocnikiem został radca prawny Urzędu Miejskiego.

Sprawę dachu poruszył na sesji radny Leszek Bac, członek komisji oświaty Rady Miejskiej w Głubczycach:


Szkoła otrzymała od firmy wykonującej remont dachu 15 lat gwarancji - potwierdza Stanisław Krzaczkowski, dyrektor Zarządu Oświaty Kultury i Sportu w Głubczycach:


Radca prawny Urzędu zajmuje się tą sprawą - mówi burmistrz Jan Krówka:


Radca prawny, Zbigniew Łątka skierował do firmy odpowiednie pismo:


W 1999 roku przetarg na wykonanie pokrycia dachu wygrała Spółdzielnia Rzemieślnicza w Głubczycach. Wykonawcą robót była prywatna firma z Głubczyc.


Wszyscy mają nadzieję, że sprawa w sądzie szybko się zakończy a dach będzie wyremontowany jeszcze przed wiosennymi opadami.



Łukasz Nawara (oprac. WK)