- Warto, żeby mieszkańcy spotkali się jeszcze przed świętami - mówi sołtys Chróścic, Beata Wolny - pomysłodawczyni parady. - Ja myślę, że to jest taka chwila, kiedy możemy się zatrzymać. Porozmawiać ze znajomymi, spotkać się. Trochę dla ducha, trochę dla oka, no i trochę dla siebie. Znów na tę chwilę jesteśmy dziećmi.

Paradzie Świątecznej przypatrywał się tłum mieszkańców Chróścic.

- Bardzo nam się podoba - mówi Edeltrauda. - Przyjechałam tutaj na wózku, z laską w ręku, ale muszę to zobaczyć.

- W domu już wszystko gotowe, to przyszliśmy tu - dodaje Hildegarda. - Napijemy się, chlebka ze smalcem zjemy. Trzeba im dać coś zarobić, bo jak organizują, to trzeba.

Baśniowym postaciom podczas parady towarzyszyły orkiestry dęte, mażoretki, czy zespoły taneczne. Natomiast przy trasie przejścia kolorowego korowodu można było spotkać "Dziewczynkę z zapałkami", czy kataryniarza.

- Warto wsłuchać się w ten instrument - przekonuje Jan Szymków. - Są pieśni adwentowe, kolędy. Jest i nostalgicznie i wesoło. To jest taki instrument, który jak się to raduje się duża. To takie małe organy, ale grając katarynką, uspokajamy się.

Radio Opole było patronem medialnym tego wydarzenia.