- W zeszłym tygodniu odebraliśmy 15 psów od właścicieli, a skala interwencji rośnie z dnia na dzień, szczególnie, że zbliża się okres zimowy - mówi Aleksandra Czechowska, rzecznik prasowy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu. - Przykre jest, że społeczeństwo musi pokrywać koszty osób, które powinny to robić. Przykre jest też to, że właściciele nie dopilnowują psów i ktoś inny za nie płaci, a to oni powinni.

Organizacja potrzebuje także więcej domów tymczasowych dla zwierząt, które czekają na adopcję, ponieważ koszty hoteli są zbyt wysokie.

- Od strony towarzystwa wygląda to tak, że zabezpieczają każdy temat związany z opieką nad zwierzęciem. Dostarczają pożywienie, pokarm, podkłady, tak jak to było w moim przypadku. Jeśli chodzi o towarzystwo, to naprawdę w bezpiecznym stanie można zaopiekować się takim maleństwem - mówi Agnieszka Flis, która prowadzi dom tymczasowy dla psów.

- Przyda nam się każda suma - dodaje rzecznik. Dane do wpłat można znaleźć na stornie organizacji.