Do tego zdarzenia doszło pod koniec października. Jak nieoficjalnie wiadomo, policjant zdążył pobrać służbową broń, jednak w pewnym momencie wyszło na jaw, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Brzeska policja nie ujawnia, w jakich okolicznościach stwierdzono niedyspozycję funkcjonariusza, ani też jaka ilość alkoholu znajdowała się w jego organizmie. W przesłanym oświadczeniu komenda potwierdza jedynie, że do takiego zdarzenia doszło, a funkcjonariusz musi liczyć się z konsekwencjami, w tym z wydaleniem ze służby.

To jednak nie jedyne podobne zdarzenie w ostatnim czasie. 1 listopada dwaj mundurowi, tym razem z Brzegu, jeszcze przed odprawą i otrzymaniem służbowej broni sami zgłosili dyżurnemu, że znajdują się "w złej kondycji psychofizycznej". Także w tym przypadku policja nie ujawnia dalszych szczegółów, jednak funkcjonariusze zostali odesłani do domu, a ich obowiązki przejęli tego dnia ich koledzy.

Ponadto w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu brzeska komenda podkreśla, że w szeregach policji nie ma miejsca na służbę pod wpływem alkoholu, a kontrola stanu psychofizycznego funkcjonariuszy należy do jednego z podstawowych obowiązków przełożonych przed służbową odprawą.