"Odra jest w tej chwili priorytetem". Jak odnowić żeglowność polskich rzek? II Kongres Żeglugi Śródlądowej w Opolu
"W stronę korzyści" to hasło II Kongresu Żeglugi Śródlądowej, który rozpoczął się w Opolu. Naukowcy, armatorzy i przedstawiciele władz dyskutują na temat powrotu transportu na drogi rzeczne. Dzisiejsza (17.09) została zorganizowana na... statku "Opolanin".
- Odra jest w tej chwili priorytetem i jest to rzeka, która nie wymaga tylu nakładów, co Wisła. Uważam, że 15 lat powinno wystarczyć. Natomiast Wisła wymaga ogromnych nakładów pracy i będziemy tu czekać na powrót żeglowności do lat 50. Nie ma innego wyjścia, musimy rzekę "skaskadować" - tłumaczy naukowiec.
Profesor Babiński przekonuje, że postaw ekologów nie pomaga: - Oni przesadzają. Uważają, że poprzez swoje działanie zachowają środowisko. Natomiast na rzekach tak jest już wszystko przekształcone, że powinniśmy dbać o to dostosowanie do żeglugi.
Mariusz Przybylski, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zwraca uwagę, że Odra do stopnia Malczyce pozwala na transport towarów, ale problem zaczyna się dalej. - Tam, jeśli są opady to można pływać, a gdy wody jest za mało to nie można. Mariusz Przybylski zauważa jednak, że ta sytuacja powoli się zmienia. W tym roku powinien zakończyć się remont stopnia wodnego w Malczycach, który ma usprawnić transport na Odrze.