- Wszystkie sprzęty, które dostaliśmy, będą przez nas wykorzystane – mówi lek. Małgorzata Dylewska-Strzelecka. - Najbardziej potrzebne jest to stanowisko do resuscytacji, ono ma wiele funkcji, przydaje się zarówno na porodówce, jak i na oddziale noworodków. Materace grzewcze stosowane są u dzieci z niską wagą, u tych, które się łatwo wyziębiają. Po pobycie w inkubatorze powinny przejść do łóżeczka i przez parę dni ten materac pomaga im się adoptować.

Szacowana wartość urządzeń to około 700 tysięcy złotych.

- Ten sprzęt był niezbędny żebyśmy mogli powrócić do naszych pomysłów współpracy z kardiologiem dziecięcym - mówi dyrektor szpitala Jarosław Kończyło. - W zeszłym tygodniu podpisaliśmy taką umowę z panem doktorem. Jego warunkiem było to właśnie, żeby aparat USG posiadał takie funkcje kardiologiczne. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy też się przyczyniła do tego, że mogliśmy podjąć taką współpracę.

Kardiolog dziecięcy nie będzie stale obecny w kędzierzyńskim szpitalu. Będzie wzywany przez tutejszych lekarzy na konsultacje, żeby oszczędzić najmłodszym pacjentom transportu do kliniki w Zabrzu.