SESJA STRZELCE
Prawdopodobnie bez udziału Gerharda Bartodzieja odbędzie się dzisiejsza nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Strzelcach Opolskich. Zwołano ją na wniosek klubu radnych SLD. Najważniejszy punkt programu obrad dotyczy odwołania profesora z funkcji Przewodniczącego Rady. Z informacji przekazanych przez jego zastępcę - Stanisława Kowalczykiewicza - wynika, że Bartodziej przebywa za granicą.
Przewodniczącemu zarzuca się głoszenie kontrowersyjnych poglądów dotyczących rzekomej winy Polaków w wybuchu i przebiegu II wojny światowej. Podobne wypowiedzi przypisali profesorowi dziennikarze "Tygodnika Solidarność" i "Nowego Państwa". Lokalna prasa opublikowała też oświadczenie profesora Bartodzieja dla PAP-u z czerwca 2001 roku, dotyczące zagłady Żydów w Jedwabnem. Bartodziej miał wówczas skomentować obwinianie niemieckich nazistów słowami: "Po raz kolejny zwala się winę na innych tak, jak robiono to z powodzeniem przez czterdzieści lat", przypisując Polakom "wieczną rolę ofiary i zrzucanie odpowiedzialności na innych".
"Osoba, o takich poglądach, nie może stać na czele polskiego samorządu" - tłumaczył wniosek opozycji radny klubu SLD Antoni Karecki. Choć przewodniczący zaprzeczył na czerwcowej sesji, jakoby rozmawiał z dziennikarką "Tygodnika Solidarność", radni spodziewali się bardziej stanowczej reakcji na tak poważne zarzuty.
Sesja Rady Miejskiej rozpocznie się o godzinie 16-tej.
Informacja, M. Kornaga
Przewodniczącemu zarzuca się głoszenie kontrowersyjnych poglądów dotyczących rzekomej winy Polaków w wybuchu i przebiegu II wojny światowej. Podobne wypowiedzi przypisali profesorowi dziennikarze "Tygodnika Solidarność" i "Nowego Państwa". Lokalna prasa opublikowała też oświadczenie profesora Bartodzieja dla PAP-u z czerwca 2001 roku, dotyczące zagłady Żydów w Jedwabnem. Bartodziej miał wówczas skomentować obwinianie niemieckich nazistów słowami: "Po raz kolejny zwala się winę na innych tak, jak robiono to z powodzeniem przez czterdzieści lat", przypisując Polakom "wieczną rolę ofiary i zrzucanie odpowiedzialności na innych".
"Osoba, o takich poglądach, nie może stać na czele polskiego samorządu" - tłumaczył wniosek opozycji radny klubu SLD Antoni Karecki. Choć przewodniczący zaprzeczył na czerwcowej sesji, jakoby rozmawiał z dziennikarką "Tygodnika Solidarność", radni spodziewali się bardziej stanowczej reakcji na tak poważne zarzuty.
Sesja Rady Miejskiej rozpocznie się o godzinie 16-tej.
Informacja, M. Kornaga