- Wieś bardzo się zmieniła w ostatnich latach, myślę, że tam, gdzie nie wszyscy mają sad i ogródki warzywne, idea foodsharingu ma okazję się dobrze sprawdzić - mówi Lucjan Dzumla, dyrektor Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej i mieszkaniec Chrząszczyc.

- Skrzynka ma swoją nazwę "Chrzumbecki Szrank" po śląsku, tak by u nas w Chrząszczycach powiedziano. Nie wszyscy się tak dobrze znają, tak jak kiedyś, więc taka idea neutralnego miejsca, gdzie można podzielić się żywnością, której się ma za dużo, owoce, warzywa, takie produkty rolne, jest sensowna. To punkt absolutnie samoobsługowy. Kto ma czegoś za dużo i widzi, że tego nie zużyje, nie spożytkuje, może tam pójść i to zostawić i każdy kto chce, może sobie zabrać te pozostawione produkty do domu.

- Zdjęcie umieszczonych w skrzynce warzyw i owoców warto opublikować na Facebooku na naszym profilu Chrząszczyce, dzięki temu ta wiadomość szybciej trafi do mieszkańców - dodaje Lucjan Dzumla.

Podobne skrzynki wkrótce mają się pojawić także w innych miejscowościach gminy Prószków.