- Jesteśmy bardzo zadowoleni, córka wytrzymała całą trasę. Podwójna radość z tego, że przy okazji jechaliśmy w szczytnym celu - mówi Krzysztof Urbaniak.

- Pomagamy i spełniamy marzenia innych. Jechałam z koleżankami z mamą i z tatą. Było ciężko, bo jechaliśmy dużo pod górkę i było strasznie dużo dziur - dodaje Paulina.

- Takie rajdy, to bardzo dobry pomysł na ruch dla całej rodziny, bo mogły jechać dzieci, mogli jechać dorośli razem z nimi. Czujemy, że ma to dodatkowy sens, że nie robimy tego tylko dla siebie, ale, że jeszcze dla kogoś można przy okazji coś zrobić - mówi pani Małgorzata.

- Po raz kolejny udało nam się pobić rekord uczestników rajdu. Na starcie zameldowało się ponad 600 rowerzystów - mówi Małgorzata Kucharczyk z centrum handlowego Turawa Park. - Bardzo nas cieszy to, jak mocno mieszkańcy Opola i okolic potrafią się zaangażować. To, że jeżdżą z nami, że chcą razem z nami pomagać spełniać marzenia podopiecznych fundacji, to jest coś wielkiego. Kacper chciałby pojechać na wycieczkę do Włoch, Bartek chciałby otrzymać elektryczną hulajnogę, a Milena chciałaby dostać ogrodową trampolinę i myślę, że wszystkie te marzenia uda się spełnić w tym roku.

Wydarzeniu towarzyszył piknik rodzinny, w trakcie którego zorganizowano m.in. bicie rekordu w jednoczesnym tańczeniu zumby. Dodajmy, że Radio Opole było patronem medialnym Wielkiego Charytatywnego Rajdu Rowerowego.