Test polega na pokonaniu jak najdłuższego dystansu w ciągu 12 minut.
- Biegliśmy w pierwszej grupie całą rodziną. Najpierw zacząłem z córką, a potem z całą rodziną zaczęliśmy regularnie biegać, kiedy tylko można. Cooper jest dla nas po to, żeby utrzymać się w formie - mówi Łukasz Jokiel.

- Przez większość swojego życia uważałam, że nienawidzę biegu, ale poczułam się zmotywowana jakiś czas temu. To jest taki sport, który każdy może uprawiać, nie trzeba żadnego sprzętu. Oczywiście jest trochę za ciepło, ale ogólnie jest pięknie i to chyba najważniejsze - dodaje pani Małgorzata.

- Nie biegłam cały czas, trochę chodziłam. W sumie przez dwanaście minut udało mi się pokonać dystans 1615 metrów - mówi Milena.

- Było trochę ciężko, ale jak już nie miałem siły biec, to truchtałem - dodaje 14-letni Staś.

- Przebiegłem 3 kilometry. Wydaje mi się, że ten dystans w czasie 12 minut jest "spoko". Na początku trzeba biec delikatniej, później za połową dopiero przyspieszamy, żeby wcześniej nie stracić "pary" do końca. To moja taktyka - mówi Michał, który na test przyszedł z grupą kolegów z Monaru Zbicko.

- Test Coopera na stałe wpisał się w kalendarz imprez biegowych w Opolu, a organizujemy go już od ośmiu lat - mówi Maciej Róg z AZS-u Politechniki Opolskiej. - Na podstawie setek tysięcy razy odbytego tego testu, amerykański generał opracował tabele, które klasyfikują, jaką mamy kondycję fizyczną. Wszystko jest zależne od naszej płci, przedziału wieku i przebytego dystansu.

Chętni, którzy chcą zmierzyć się w ogólnopolskiej akcji "Test Coopera dla Wszystkich", mogą przyjść na stadion lekkoatletyczny w Opolu do godziny 15:00.