Policjant po służbie z Dobrodzienia zatrzymał pijanego kierowcę
Prawie 2,5 promila miał 60-letni kierowca zatrzymany w Dobrodzieniu przez policjanta wracającego ze służby.
Kiedy starszy posterunkowy Marian Bonk wracał z dobrodzieńskiego posterunku, dzięki refleksowi uniknął zderzenia z mercedesem włączającym się do ruchu. Kierowca nie ustąpił pierwszeństwa, a policjant nabrał wątpliwości co do trzeźwości kierującego.
- Marian Bonk zawrócił i pojechał za nim - mówi aspirant Stanisław Filak, oficer prasowy oleskiej policji.
- Kierowca mercedesa wykonywał dziwne manewry i jechał „wężykiem”. Po chwili mundurowy wyprzedził pojazd i zatrzymał go z zachowaniem bezpieczeństwa. Kierujący 60-letni mężczyzna przyznał się, że wcześniej pił alkohol. Funkcjonariusz uniemożliwił mu dalszą jazdę.
Nieodpowiedzialny kierowca stracił oczywiście prawo jazdy. Poza tym grozi mu 2-letni pobyt w więzieniu, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz co najmniej 5 tysięcy złotych grzywny.
- Marian Bonk zawrócił i pojechał za nim - mówi aspirant Stanisław Filak, oficer prasowy oleskiej policji.
- Kierowca mercedesa wykonywał dziwne manewry i jechał „wężykiem”. Po chwili mundurowy wyprzedził pojazd i zatrzymał go z zachowaniem bezpieczeństwa. Kierujący 60-letni mężczyzna przyznał się, że wcześniej pił alkohol. Funkcjonariusz uniemożliwił mu dalszą jazdę.
Nieodpowiedzialny kierowca stracił oczywiście prawo jazdy. Poza tym grozi mu 2-letni pobyt w więzieniu, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz co najmniej 5 tysięcy złotych grzywny.