Janusz Korwin-Mikke skupił się na polityce zagranicznej. Jego zdaniem, wszystkie polskie partie polityczne liczą na Unię Europejską lub Stany Zjednoczone, natomiast Konfederacja jest propolska i nie ma sympatii politycznych. Jak przekonuje, błędnie zrażamy do siebie Rosję, która jest sojusznikiem Polski. - Błędem jest popieranie Ukrainy - zaznacza.

- Banderowcy mają w tej chwili poparcie niezbyt duże, ale i tak w każdej chwili ci ludzie mogą dojść do władzy. Może na przykład pojawić się rozczarowanie wobec nowego prezydenta, któremu życzę jak najlepiej. Jeżeli on będzie działać źle, spokojnie wtedy może wygrać właśnie opcja banderowska. Kiedy widzę polskiego polityka cieszącego się, że armia ukraińska jest cztery razy silniejsza niż pięć lat temu, po plecach przechodzą mi ciarki, bo to nasz potencjalny przeciwnik.

Halszka Bielecka, "ósemka" okręgu dolnośląsko-opolskiego, reprezentuje Partię Kierowców. Jej zdaniem, należy zlikwidować bramki na autostradach, a w zamian wprowadzić winiety. Mówi też o podniesieniu dopuszczalnej ilości alkoholu u kierowców.

- Jest jeszcze jedna sprawa, być może niezbyt popularna. Mimo wszystko, myślimy o zróżnicowaniu limitu alkoholu w zależności od płci. Kobiety reagują jednak łatwiej na alkohol, więc dla nich limit powinien być bardziej restrykcyjny, w porównaniu do mężczyzn. Nad dokładnymi granicami będziemy się natomiast jeszcze zastanawiać.

Z kolei Robert Iwaszkiewicz, starający się o reelekcję z partii Wolność, chce sprzeciwiać się ustanawianiu beznadziejnego, według niego, prawa unijnego.

- Są bardzo konkretne przykłady. Mam na myśli na przykład pakiet mobilności, który składa się z trzech bardzo niekorzystnych ustaw dla polskich przedsiębiorstw transportowych. Jest też dyrektywa kadmowa czy dyrektywa przeciwko posiadaniu broni – widać tego całe mnóstwo. Nasze podejście jest natomiast wolnościowe i w obronie interesów Polaków.

Spotkanie w Oleśnie rozpoczęło się o 17:00, godzinę później kandydaci Konfederacji byli w Oleśnie, a o 20:00 w Opolu.