Wertepy, płyty betonowe i kurz, czyli objazd na Oleskiej. "Jak ktoś będzie jechał w nocy to zawieszenie urwie"
Droga usypana z tłucznia, częściowo z położonych płyt betonowych, a podczas przejazdu unosi się kurz. Tak wygląda objazd zamkniętego odcinka Oleskiej w Opolu. Ulica z powodu przebudowy została wyłączona z ruchu na wysokości stadionu Odry, a ruch puszczono pobliskim parkingiem.
- Jest fajnie, tylko zrobiły się dziury, więc mogli na całej długości objazdu położyć płyty betonowe. W tej chwili są takie dziury, że jak ktoś będzie jechał w nocy to zawieszenie urwie. Gdyby położyli płyty, to byłoby ok, ale zobaczymy co będzie dalej - komentuje taksówkarz z Opola.
Zmiana organizacji ruchu utrudnia prowadzenie biznesu w pobliskiej kwiaciarni. - Wad jest sporo, jedna to unoszący się kurz, który pokrywa nasze witryny i brak parkingu dla klientów. Do tej pory obok znajdował się parking na dwa miejsca - mówi ekspedientka Oksana Sikan.
Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu Adam Leszczyński tłumaczy, że taką technikę budowy drogi objazdowej zaproponował wykonawca, czyli firma Banimex.
- Na razie to się sprawdza i większych utrudnień nie ma, ale gdyby padał deszcz tego kurzu by nie było - przekonuje rzecznik.
Według MZD utrudnienia mogą potrwać dwa tygodnie. Przypomnijmy, zmiana organizacji ruchu ma związek z budową centrum przesiadkowego w okolicy dworca Opole Wschód. W tej chwili na zamkniętym odcinku Oleskiej budowana jest sieć ciepłownicza i instalacje teletechniczne.
Podczas pierwszej doby zmiany organizacji ruchu na ulicy Oleskiej w godzinach szczytu tworzą się utrudnienia większe niż do tej pory. Wraz z tą ulicą korkuje się też Luboszycka, która służy za nieformalny objazd Oleskiej.
Zmiana organizacji ruchu utrudnia prowadzenie biznesu w pobliskiej kwiaciarni. - Wad jest sporo, jedna to unoszący się kurz, który pokrywa nasze witryny i brak parkingu dla klientów. Do tej pory obok znajdował się parking na dwa miejsca - mówi ekspedientka Oksana Sikan.
Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu Adam Leszczyński tłumaczy, że taką technikę budowy drogi objazdowej zaproponował wykonawca, czyli firma Banimex.
- Na razie to się sprawdza i większych utrudnień nie ma, ale gdyby padał deszcz tego kurzu by nie było - przekonuje rzecznik.
Według MZD utrudnienia mogą potrwać dwa tygodnie. Przypomnijmy, zmiana organizacji ruchu ma związek z budową centrum przesiadkowego w okolicy dworca Opole Wschód. W tej chwili na zamkniętym odcinku Oleskiej budowana jest sieć ciepłownicza i instalacje teletechniczne.
Podczas pierwszej doby zmiany organizacji ruchu na ulicy Oleskiej w godzinach szczytu tworzą się utrudnienia większe niż do tej pory. Wraz z tą ulicą korkuje się też Luboszycka, która służy za nieformalny objazd Oleskiej.