Giełda pracy po raz 10 na Uniwersytecie Opolskim. "Dobrym kierunkiem jest system kształcenia dualnego"
Pracodawcy chcieliby zatrudniać dobrze wykształconych młodych ludzi, najlepiej już z doświadczeniem zawodowym. - Tymczasem system edukacji, jak się okazuje, jest niedopasowany do rynku pracy - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Grzegorz Kuliś, specjalista do spraw rynku pracy Business Centre Club.
- Utarło się, lat temu 20, takie bardzo pejoratywne spojrzenie na szkolnictwo np. zawodowe. Wszyscy poszli na studia, niekoniecznie tych najwyższych lotów i w tej chwili rynek pracy cierpi na absolutne deficyty w obszarach średniego i niższego szczebla profesji, czyli brakuje nam murarzy, spawaczy, po prostu fachowców - złotych rączek - tłumaczy Grzegorz Kuliś z BCC. - Dlatego pracodawcy powinni być świadomi tego, że powinni mieć stanowiska dla świeżych absolwentów i pomagać młodemu człowiekowi nabyć odpowiednich kompetencji.
- Strajk nauczycieli pokazuje nam, jak daleko jesteśmy od pożądanych wzorców w systemie edukacji, w którym źle jest na każdym szczeblu - dodał ekspert. - Nie kopiujemy wzorców fińskich, niemieckich jeżeli chodzi o szkolnictwo zawodowe. Patrząc z perspektywy pracodawcy - jak trudno nam znaleźć wartościowych ludzi, bo to nie tylko kwestia zdobycia elementarnej wiedzy czy bardziej zaawansowanej i bycia specjalistą, ale też świadomości. My powinniśmy pracować nad młodym człowiekiem w kontekście jego świadomości społecznej, ekonomicznej.
Dlatego, jak przyznał Grzegorz Kuliś, dobrym kierunkiem jest system kształcenia dualnego, gdzie student zdobywa również doświadczenie zawodowe.
Dzisiaj po raz 10. na Uniwersytecie Opolskim gości giełda pracy. - Zainteresowani już mogą uczestniczyć w giełdzie, która właśnie startuje w budynku głównym przy ulicy Oleskiej 48 - mówi Karolina Trościanka z Akademickiego Centrum Karier Uniwersytetu Opolskiego, gość "Poglądów i osadów". - Zapraszamy wszystkie osoby, które chciałyby zapoznać się z rynkiem pracy. Zapoznać się z aktualnymi ofertami, z sytuacją na rynku pracy. Będzie też można m.in. skonsultować dokumenty aplikacyjne.
W X Giełdzie Pracy bierze udział ponad 30 wystawców. - To są przeróżne firmy. To są nasze opolskie zarówno korporacje, jak i jednoosobowe działalności, które po prostu zwiększają zatrudnienie. Są to też firmy zagraniczne, są to też firmy z województw ościennych.
- Strajk nauczycieli pokazuje nam, jak daleko jesteśmy od pożądanych wzorców w systemie edukacji, w którym źle jest na każdym szczeblu - dodał ekspert. - Nie kopiujemy wzorców fińskich, niemieckich jeżeli chodzi o szkolnictwo zawodowe. Patrząc z perspektywy pracodawcy - jak trudno nam znaleźć wartościowych ludzi, bo to nie tylko kwestia zdobycia elementarnej wiedzy czy bardziej zaawansowanej i bycia specjalistą, ale też świadomości. My powinniśmy pracować nad młodym człowiekiem w kontekście jego świadomości społecznej, ekonomicznej.
Dlatego, jak przyznał Grzegorz Kuliś, dobrym kierunkiem jest system kształcenia dualnego, gdzie student zdobywa również doświadczenie zawodowe.
Dzisiaj po raz 10. na Uniwersytecie Opolskim gości giełda pracy. - Zainteresowani już mogą uczestniczyć w giełdzie, która właśnie startuje w budynku głównym przy ulicy Oleskiej 48 - mówi Karolina Trościanka z Akademickiego Centrum Karier Uniwersytetu Opolskiego, gość "Poglądów i osadów". - Zapraszamy wszystkie osoby, które chciałyby zapoznać się z rynkiem pracy. Zapoznać się z aktualnymi ofertami, z sytuacją na rynku pracy. Będzie też można m.in. skonsultować dokumenty aplikacyjne.
W X Giełdzie Pracy bierze udział ponad 30 wystawców. - To są przeróżne firmy. To są nasze opolskie zarówno korporacje, jak i jednoosobowe działalności, które po prostu zwiększają zatrudnienie. Są to też firmy zagraniczne, są to też firmy z województw ościennych.