LEWE ULOTKI
Poczta w Namysłowie bez zgody i wiedzy wydawcy umieściła w gazecie tamtejszego starostwa ulotkę reklamową. Ulotka promująca kredyty spowodowała, że w namysłowskim starostwie urywały się telefony.
Gazeta samorządowa za darmo trafia do 4 tysięcy domów, bo roznoszą ją listonosze. Tym razem do gazety włożono ulotkę i jak na razie nie wiadomo kto i dlaczego to zrobił. "Moim zdaniem jest to nadużycie, które już wyjaśniamy z pocztą" - powiedziała Jadwiga Czarnecka z namysłowskiego starostwa.
Jej zdaniem wiele osób mogło uwierzyć w wiarygodność reklamy ze względu na dołączenie jej do wydawnictwa firmowanego przez samorząd. Urzędnicy telefonicznie musieli wielokrotnie wyjaśniać mieszkańcom regionu, że nie mają z tą ulotką nic wspólnego.
zacharewicz
Gazeta samorządowa za darmo trafia do 4 tysięcy domów, bo roznoszą ją listonosze. Tym razem do gazety włożono ulotkę i jak na razie nie wiadomo kto i dlaczego to zrobił. "Moim zdaniem jest to nadużycie, które już wyjaśniamy z pocztą" - powiedziała Jadwiga Czarnecka z namysłowskiego starostwa.
Jej zdaniem wiele osób mogło uwierzyć w wiarygodność reklamy ze względu na dołączenie jej do wydawnictwa firmowanego przez samorząd. Urzędnicy telefonicznie musieli wielokrotnie wyjaśniać mieszkańcom regionu, że nie mają z tą ulotką nic wspólnego.
zacharewicz