BARTODZIEJ MĄCI
"Nie mamy gdzie złożyć wiązanek i zapalić zniczy, by uczcić pamięć naszych poległych kolegów" - kombatanci ze Strzelec Opolskich od dwóch lat próbują uzyskać zgodę na postawienie pomnika.
Orzeł wykonany z piaskowca, upamiętniający walki koalicji antyfaszystowskiej, miałby stanąć na cokole obok strzeleckiego ratusza. 14 lat temu, na wniosek Solidarności, usunięto z niego odlew żołnierza polskiego stojącego obok żołnierza armii radzieckiej. Dziś betonowi żołnierze leżą na składowisku w Zieleni Miejskiej, a postument nadal pozostaje pusty.
Strzeleckie koła Kombatantów i Inwalidów Wojennych wnioskowały kilka razy o stosowne zezwolenie władz miasta. W końcu skarga na ospałość samorządowców trafiła do Urzędu Wojewódzkiego.
Tymczasem burmistrz Krzysztof Fabianowski tłumaczy, że nie może "urzędniczym nakazem" wybudować pomnika, a kombatantom - jego zdaniem - zabrakło konsekwencji w działaniu.
Osobą, która zdaniem byłych żołnierzy sprzeciwiała się ustawieniu orła na cokole, miał być Przewodniczący Rady Miejskiej Gerhard Bartodziej. Profesor Bartodziej nie chciał wypowiadać się w tej sprawie na antenie. Dodał jedynie, że nie ma nic przeciwko pomnikom, a kwestia ich ustawiania jest sprawą niezwykle delikatną. O przewodniczącym Bartodzieju mówi się jednak w Strzelcach ostatnio bardzo dużo. Złej sławy przysporzyły mu teksty w Tygodniku "Solidarność", których autorka przypisuje profesorowi kontrowersyjne poglądy na temat rzekomej winy Polaków za całe zło drugiej wojny światowej. Wyjaśnień w tej sprawie zażądali strzeleccy radni. Nieoficjalnie wiadomo, że w planach jest nadzwyczajna sesja.
Informacja, M. Kornaga
Orzeł wykonany z piaskowca, upamiętniający walki koalicji antyfaszystowskiej, miałby stanąć na cokole obok strzeleckiego ratusza. 14 lat temu, na wniosek Solidarności, usunięto z niego odlew żołnierza polskiego stojącego obok żołnierza armii radzieckiej. Dziś betonowi żołnierze leżą na składowisku w Zieleni Miejskiej, a postument nadal pozostaje pusty.
Strzeleckie koła Kombatantów i Inwalidów Wojennych wnioskowały kilka razy o stosowne zezwolenie władz miasta. W końcu skarga na ospałość samorządowców trafiła do Urzędu Wojewódzkiego.
Tymczasem burmistrz Krzysztof Fabianowski tłumaczy, że nie może "urzędniczym nakazem" wybudować pomnika, a kombatantom - jego zdaniem - zabrakło konsekwencji w działaniu.
Osobą, która zdaniem byłych żołnierzy sprzeciwiała się ustawieniu orła na cokole, miał być Przewodniczący Rady Miejskiej Gerhard Bartodziej. Profesor Bartodziej nie chciał wypowiadać się w tej sprawie na antenie. Dodał jedynie, że nie ma nic przeciwko pomnikom, a kwestia ich ustawiania jest sprawą niezwykle delikatną. O przewodniczącym Bartodzieju mówi się jednak w Strzelcach ostatnio bardzo dużo. Złej sławy przysporzyły mu teksty w Tygodniku "Solidarność", których autorka przypisuje profesorowi kontrowersyjne poglądy na temat rzekomej winy Polaków za całe zło drugiej wojny światowej. Wyjaśnień w tej sprawie zażądali strzeleccy radni. Nieoficjalnie wiadomo, że w planach jest nadzwyczajna sesja.
Informacja, M. Kornaga