W Byczynie odkryto dwie tony nielegalnego mięsa. Kluczborska prokuratura wszczęła śledztwo
Około dwóch ton wołowiny niewiadomego pochodzenia ujawniono w jednym z zakładów przetwórstwa mięsnego w Byczynie. Prokuratura Rejonowa w Kluczborku wszczęła śledztwo w tej sprawie.
- Działania podjęte przez policję zostały zainicjowane przez powiatowego lekarza weterynarii. Właściciel zakładów nie potrafił wykazać, skąd pochodziło mięso, kiedy zostało pozyskane oraz kiedy zostało poddane zamrożeniu - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Niespełnienie tych wymagań spowodowało wydanie przez powiatowego lekarza weterynarii decyzji o zakazie wykorzystywania mięsa do dalszej obróbki. Natomiast policja wykonała swoje czynności, zabezpieczając próbki tego mięsa, bowiem weryfikowane będzie, czy działania mające na celu wytworzenie środków spożywczych w oparciu o to mięso nie nosiło cech przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia, życia wielu osób.
Takie przestępstwo jest zagrożone karą do 8 lat więzienia. Z uwagi na prowadzone śledztwo prokuratorskie Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Opolu nie udziela żadnych informacji w tej sprawie.
Takie przestępstwo jest zagrożone karą do 8 lat więzienia. Z uwagi na prowadzone śledztwo prokuratorskie Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Opolu nie udziela żadnych informacji w tej sprawie.