Młodzi konstruktorzy kontynuują rywalizację w Opolskiej Lidze Robotów
W dwóch konkurencjach rywalizowali młodzi konstruktorzy podczas kolejnych zawodów piątego sezonu Opolskiej Ligi Robotów. W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu chodziło o jazdę po wyznaczonej trasie i walkę autonomicznych robotów, czyli wypchnięcie przeciwnika poza arenę.
- Widać coraz więcej uczestników ze szkół podstawowych, natomiast w starszych grupach jest lekka stagnacja - mówi Artur Rapiński, wicedyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych w Opolu i organizator.
- Być może dzieje się tak dlatego, że osoby mające 17 czy 18 lat bardziej chciałyby programować czy budować prawdziwe roboty, niekoniecznie w oparciu o klocki LEGO. Zauważamy taką tendencję i chcemy w przyszłości zrobić dla nich ligę prawdziwych robotów. Mniejsze dzieci pasjonują się nadal tymi klockami i budują świetne konstrukcje. Żaden z robotów nie powtarza się, a z zawodów na zawody widać, że one są coraz bardziej przemyślane, bardziej dojrzałe i lepiej oprogramowane.
Kacper Mazur, uczestnik z Elektryczniaka, uważa, że przy konstruowaniu najważniejszy jest pomysł i wyobraźnia, a nie dostępne części. - W zasadzie są dwa sposoby. Można zaplanować sobie wszystko na spokojnie albo przejść od razu do konstrukcji i wymyślać wszystko na świeżo. Ja buduję najpierw ramę robota, a później dołączam kolejne potrzebne podzespoły. Ważna jest również waga. Robot musi być lekki lub ciężki - nie powinno iść się w średnie konstrukcje. Ostatnią najważniejszą rzeczą jest, według mnie, sam napęd.
Kolejne zawody Opolskiej Ligi Robotów zaplanowano na kwiecień i maj. Radio Opole jest patronem medialnym tego cyklu.