Śmierć na stoku narciarskim. Nie żyje 31-letni mieszkaniec gminy Walce
31-letni mieszkaniec gminy Walce zmarł na skutek obrażeń, które odniósł w wypadku na stoku narciarskim w Zieleńcu. Do tragedii doszło 10 lutego, mężczyzna zmarł po czterech dniach w szpitalu w Opolu. W czasie jazdy na nartach z nieustalonych na razie przyczyn z dużą prędkością uderzył w znajdujący się poza trasą metalowy słup podtrzymujący narciarski wyciąg.
31-latek był uczestnikiem wyjazdu, który zorganizowała gmina Krapkowice. Jeździł bez kasku, ale obowiązujące w Polsce przepisy nie nakazują korzystania z takiego zabezpieczenia osobom dorosłym.