Podczas 110 bombardowań 75 tysięcy pocisków spadło na Nysę. Taki był bilans bitwy o twierdzę Nysa, która miała miejsce dwieście lat temu. Po 114 dniach oblężenia Nysy przez wojska Napoleońskie ocalało jedynie 5 domów w mieście.

W rocznicę tych wydarzeń do Nysy zjechało 700 miłośników historii. Przebrani w stroje z epoki napoleońskiej zaprezentowali się mieszkańcom miasta. Na rynku miejskim odbył się przegląd wojsk, które około godziny 17:00 odtwarzą bitwę z 1807 roku.

Wojciech Hariasz, ubrany w mundur pruski mówi, że karabiny z tamtej epoki znacznie różniły się od dzisiejszych:


Podczas imprezy można dowiedzieć się również rzeczy, o których nie pisze się dzisiaj w książkach. Zdeniek Szewczyk, przebrany w mundur pierwszego ułańskiego regimentu Klinkowice, przyjechał z Czech na dzisiejszą bitwę. Okazuje się, że przed laty w tym oddziale walczyli Polacy:


Widowisko przedstawiające Bitwę o Twierdzę Nysa zostało zorganizowane przez władze miasta Nysa. O godzinie 17:00 rozpoczyna się inscenizacja bitwy.


Piotr Wójtowicz